We Francji trwa walka z pożarami w co najmniej czterech departamentach, która jest bardzo utrudniona ze względu na falę upałów, nasilającą się w ostatnich dniach. W czwartek w wielu miejscach temperatura ma sięgnąć 40 stopni C.

Przed wyjazdem do Aveyron w regionie Oksytanii, minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin poinformował, że chce wzmocnić ekipy ratownicze ponad 1000 strażaków, dziewięcioma samolotami gaśniczymi, a także dwoma tzw. bombowcami wodnymi.

Premier Francji Elisabeth Borne jest w czwartek oczekiwana w Żyrondzie. Pożary w tym departamencie zniszczyły 17 domów i dwa wozy strażackie. Autostrada A63 z Bordeaux do Bajonny jest zablokowana od środy w obu kierunkach w Saint-Geours-de-Maremme. Podobnie jak podczas pożarów w lipcu, władze otworzyły dla ewakuowanych mieszkańców gminne świetlice.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ ap/