Radio Opole » Kraj i świat
2022-01-27, 16:10 Autor: PAP

Australian Open - Świątek: to była najszybsza piłka, przeciwko jakiej grałam (opis)

Iga Świątek była przygotowana na agresywny styl Danielle Collins, ale prędkość uderzeń półfinałowej rywalki w wielkoszlemowym Australian Open i tak zrobiła na niej wrażenie. "To była najszybsza piłka, przeciwko jakiej grałam" - oceniła po porażce polska tenisistka.

"Nie jestem oczywiście zadowolona z wyniku, ale wiem, że Danielle zagrała znakomity tenis. Gdybym miała więcej szans na to, by wejść z nią w wymiany, to byłoby znacznie łatwiej. Ale ona zdobywała punkty serwisem i returnami. Próbowałam znaleźć rozwiązanie, ale domyślam się, jak ona się dziś czuła na korcie, bo ja czasem też tak mam. Trudno jest zatrzymać przeciwniczkę, gdy gra w ten sposób. Nie myślałam o tym podczas meczu, ale po nim... Nie mam nawet do siebie o nic żalu, bo zrobiłam dziś, co mogłam" - podsumowała Świątek na konferencji prasowej po porażce 4:6, 1:6.


Rozstawiona z numerem siódmym tenisistka z Raszyna zapewniła, iż była przygotowana na agresywny styl gry Collins (27.).


"Ale myślę, że to była najszybsza piłka, przeciwko jakiej kiedykolwiek grałam w meczu. Na treningu zdarza mi się uderzać piłkę o być może podobnej prędkości, ale podczas spotkań jest inaczej, bo zawodniczki nie chcą aż tak bardzo ryzykować. W jej przypadku dziś jednak chyba nie można nawet mówić o ryzykownych zagraniach, bo grała z kontrolą. Jestem pod wrażeniem i mam wiele uznania dla niej za ten występ. Ciekawa jestem, jak będzie wyglądał finał. Zamierzam go obejrzeć i uczyć się" - dodała z uśmiechem.


Polka zaznaczyła, że w dwóch poprzednich rundach również mierzyła się z potrafiącymi szybko grać zawodniczkami, ale Amerykanka weszła na inny poziom.


"Wykorzystywała każdą okazję. Czuło się, że nie ma przestrzeni do tego, by zbudować akcję nawet nie wolną, ale po prostu trochę wolniejszą, mniej ryzykowną. To było wymagające" - skwitowała.


Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego zaznaczyła, że już podczas spotkania pogodziła się z tym, że rywalka gra tego dnia świetnie. Zastrzegła jednak, że nie oznacza to, iż w trakcie meczu zaakceptowała już porażkę.


"Czułam jej piłki na rakiecie i one były naprawdę trudne. Nie chciałam złościć się z tego powodu lub skupiać się na tym, bo to nie jest dobre podejście. Wiem, że zagrała perfekcyjny mecz i takie rzeczy się zdarzają. Ja także mogę taki mieć. Z pewnością nie był to ten dzisiejszy. Ale miałam tak w przeszłości i mam nadzieję, że w przyszłości też tak będzie. To tenis, więc będę miała kolejne szanse" - skwitowała.


Dziewiąta rakieta świata w dwóch poprzednich rundach rozegrała długie trzysetowe pojedynki. Przyznała, że jej ciało było obolałe podczas półfinału.


"Ale to nie jest nic negatywnego, bo jestem do tego właściwie przyzwyczajona. Podczas okresu przygotowawczego trenuję dużo i moje ciało też jest obolałe. Czasem nawet czuję się lepiej fizycznie, kiedy nie jest ono w idealnym stanie. Być może dziś moja reakcja była nieco wolniejsza, ale Danielle grała naprawdę szybko, więc nie zamierzam +gdybać+. Uważam jednak, że pod względem mentalnym był to mój najlepszy dzień" - oceniła.


20-letnia Polka i tak zanotowała najlepszy wynik w historii swoich występów w Australian Open. W latach 2020-2021 odpadła w 1/8 finału, a w debiucie przed trzema laty - w drugiej rundzie.


"Jestem dumna z siebie, bo mecze z Soraną i Kaią (Cirsteą i Kanepi, w 1/8 finału i ćwierćfinale - PAP) były naprawdę intensywne i wygrałam je sercem. Nauczyłam się podczas tego turnieju, że nie muszę grać perfekcyjnego tenisa, by wygrywać spotkania, nawet na korcie twardym" - wskazała.


Zapytana o to, gdzie widzi pole do poprawy w swojej grze na tej nawierzchni w najbliższym czasie, zaznaczyła, że zawsze chce ulepszać serwis.


"Może też chodzenie do siatki. Jest wiele takich rzeczy, ale nie chcę wam ich wszystkich zdradzać. Czuję, że mogę się poprawić w wielu aspektach i to jest plus, bo gdybym osiągnęła maksimum w swojej grze, to nie miałabym już nadziei" - podkreśliła z uśmiechem mistrzyni French Open 2020.


Jak dodała, rozwinęła swoją grę na "betonie" i ma trochę większy wachlarz umiejętności, z którego korzysta podczas meczu. Przyznała też, że bardziej lubi już taki rodzaj kortu.


"Zawsze na +mączce+ będę się czuła lepiej, ale teraz bardziej polubiłam twarde korty. Czuję też większą kontrolę, częściej nadążam za piłką i to ja mogę przejmować inicjatywę oraz realizować swoją taktykę, a nie tylko dostosowywać się do tego, co grają przeciwniczki. Mam nadzieję, że ten progres nadal będzie tak szybko postępował" - zaznaczyła.


Raszynianka, która zaczęła sezon od dotarcia do półfinału turnieju WTA w Adelajdzie, nie kryje, że styczeń przyniósł jej więcej frajdy niż ostatnie miesiące poprzedniego roku.


"Moje nastawienie dotyczące bycia na tourze też się zmieniło. Zobaczymy, czy uda mi się to utrzymać, bo jak na razie czuję się dość świeżo" - podsumowała.


Kolejnym startem w jej kalendarzu będzie rozpoczynający się 14 lutego turniej WTA w Dubaju. (PAP)


an/ cegl/


Kraj i świat

2024-04-26, godz. 20:30 W. Brytania/ Król Karol wraca do publicznych wystąpień po pozytywnych efektach leczenia raka Król Karol wraca do zdrowia po tym, jak w lutym tego roku został u niego zdiagnozowany nowotwór. Król Wielkiej Brytanii poddał się leczeniu, które przynosi… » więcej 2024-04-26, godz. 20:30 Wrocław/ Żołnierze i cywile ćwiczyli udzielanie pierwszej pomocy na polu walki (wideo) W Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu trwa cykl ćwiczeń związanych z medycyną pola walki. Biorą w niej udział zarówno żołnierze, jak i cywile, bo doświadczenie… » więcej 2024-04-26, godz. 20:20 USA/ Szef Pentagonu ogłosił pakiet uzbrojenia dla Ukrainy wart 6 mld dolarów, w tym rakiety Patriot (opis) Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości… » więcej 2024-04-26, godz. 20:20 Ekstraliga żużlowa - Betard - GKM 53:37 (opis) Betard Sparta Wrocław - ZooLeszcz GKM Grudziądz 53:37. Punkty: Betard Sparta Wrocław: Artiom Łaguta 12 (2,3,2,3,2), Daniel Bewley 12 (3,2,3,1,3), Maciej… » więcej 2024-04-26, godz. 20:20 "Wędrująca Księga" - książka promująca i przypominająca historię Kodeksu Supraskiego (aktl.) Historię powstania i odnalezienia Kodeksu Supraskiego, ale też czasy, w których ten cenny zabytek piśmiennictwa słowiańskiego powstawał - opisuje książka… » więcej 2024-04-26, godz. 20:20 ME w szachach kobiet - Śliwicka wiceliderką po siedmiu rundach Alicja Śliwicka zajmuje drugie miejsce po siedmiu z 10 rund mistrzostw Europy kobiet w szachach na wyspie Rodos. Samodzielnie prowadzi Ulvija Fatalijewa z Azerbejdżanu… » więcej 2024-04-26, godz. 20:10 MP w pływaniu - olimpijska forma Adeli Piskorskiej W drugim dniu rozgrywanych w Lublinie mistrzostw Polski seniorów i młodzieżowców w pływaniu tylko Adela Piskorska w wyścigu na 100 m stylem grzbietowym uzyskała… » więcej 2024-04-26, godz. 20:10 Ekstraliga żużlowa - Betard - GKM 53:37 (wynik) Betard Sparta Wrocław - ZooLeszcz GKM Grudziądz 53:37. Punkty: Betard Sparta Wrocław: Artiom Łaguta 12 (2,3,2,3,2), Daniel Bewley 12 (3,2,3,1,3), Maciej… » więcej 2024-04-26, godz. 20:10 Ekstraklasa piłkarska - Piast - Warta 2:0 (opis2) Piast Gliwice - Warta Poznań 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 Kamil Wilczek (43), 2:0 Grzegorz Tomasiewicz (89). Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 3 536… » więcej 2024-04-26, godz. 20:10 Pińciurek: 25 mln zł, których dotyczyła zmiana w planie finansowym FS, nie było dotacją celową (opis) Elżbieta Pińciurek, która zajmowała się w Ministerstwie Sprawiedliwości rozliczaniem Funduszu Sprawiedliwości, przyznała przed komisją śledczą ds. Pegasusa… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »