PŚ w skokach - w Zakopanem ostatni drużynowy sprawdzian przed igrzyskami
Silne podmuchy w piątek spowodowały przerwanie treningu i uniemożliwiły przeprowadzenie kwalifikacji do niedzielnego konkursu indywidualnego. To spowodowało zmiany w programie zawodów - o godz. 13.30 powinna się rozpocząć pierwsza z dwóch sesji treningowych, a o 16 ma ruszyć pierwsza seria konkursu drużynowego.
W sobotę aura ma być łaskawsza.
"Żadna z prognoz nie przewiduje gwałtownego załamania pogody czy też silnego wiatru, więc wszystko uda się przeprowadzić bez najmniejszego problemu" - zaznaczył dyrektor zakopiańskiej edycji PŚ Wojciech Gumny.
Brak możliwości oficjalnego treningu spowodował, że trenerzy wstrzymali się z ogłoszeniem składu na "drużynówkę". Wiadomo, że kontuzja ze startu w Zakopanem wyeliminowała Kamila Stocha, a pozytywny wynik testu na COVID-19 wykluczył Dawida Kubackiego.
Wszystko wskazuje na to, że trener biało-czerwonych Michal Dolezal konkursową czwórkę wybierze z piątki: Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Stefan Hula.
Zespoły będą rywalizować po raz trzeci w tym sezonie. W grudniu w Wiśle Polacy zajęli czwarte miejsce, a na podium stanęli Austriacy, Niemcy i Słoweńcy. Przed tygodniem w Bischofshofen również najlepsza była Austria, a za nią uplasowały się Japonia i Norwegia. Biało-czerwoni, bez Stocha, ale jeszcze z Kubackim, zajęli piątą lokatę.
Konkurs w Zakopanem będzie ostatnim drużynowym sprawdzianem przed rozpoczynającymi się 4 lutego igrzyskami. Później w Titisee-Neustadt i Willingen o punkty PŚ skoczkowie powalczą wyłącznie indywidualnie, a także raz w mikstach, która to konkurencja w Pekinie zadebiutuje w olimpijskim programie.(PAP)
pp/ af/