Rosja/ W ruinach domu zniszczonego częściowo wybuchem gazu nie ma już nikogo
Pod zwałami części domu po wybuchu gazu w Nabierieżnych Czełnach w Tatarstanie nie ma już nikogo - podały w poniedziałek wieczorem służby ratownicze. Spod gruzów wyciągnięto cztery żywe osoby, w tym dwoje nieletnich, są w szpitalu, trzy z nich na oddziale reanimacyjnym - podano.
"Wstępnie pod zwałami nie ma więcej ludzi. Niemniej prowadzimy poszukiwania, także prowadzi je ekipa z psami" - poinformowano.
Firma Gazprom Transgaz Kazań podała, że w mieszkaniu, gdzie doszło do wybuchu, w marcu 2010 roku został odcięty dopływ gazu z powodu niewłaściwego obchodzenia się z instalacją.
Według wstępnych danych lokal zajmował starszy człowiek, alkoholik, który mógł spowodować wybuch.
Eksplozja objęła dwa piętra - trzecie i czwarte - zniszczonych zostało łącznie co najmniej sześć mieszkań. Z domu ewakuowano 32 mieszkańców. (PAP)
jo/ kib/