Radio Opole » Kraj i świat
2021-10-22, 07:00 Autor: PAP

USA/ Eksperci: Chiński pocisk hipersoniczny wyznacza nowy wyścig zbrojeń

Wystrzeliwany z orbity pocisk hipersoniczny, który miały przetestować Chiny tego lata nie stanowi technologicznej rewolucji i przełomu w układzie sił - oceniają w rozmowie z PAP amerykańscy eksperci. Podkreślają jednoczesnie, że wyznacza on jednak przyspieszenie nowego wyścigu zbrojeń i podważa sens systemów obrony rakietowej.

(Niedzielny artykuł "Financial Times", który opisał chiński test nowego typu szybującego pocisku hipersonicznego wystrzelonego z orbity okołoziemskiej, wywołał w Stanach Zjednoczonych niemałą sensację. Według gazety, zdumione wydarzeniem były amerykańskie służby.


"Nie mamy pojęcia, jak oni to zrobili" - miał powiedzieć jeden z anonimowych oficjeli USA. Inni komentatorzy porównali test do wystrzelenia przez ZSRR pierwszego satelity (w 1957 roku - PAP), Sputnika, czyli momentu, w którym zszokowana Ameryka zdała sobie sprawę z przewagi technologicznej Rosjan. W podobnym tonie wypowiedział się w poniedziałek ambasador USA przy Konferencji Rozbrojeniowej ONZ w Genewie Robert Wood.


"Mamy obawy dotyczące tego, co Chiny robią w dziedzinie technologii hipersonicznej" - przekazał Wood. "Po prostu nie wiemy, jak można się bronić przed tego typu technologią. Nie wiemy tego ani my, ani Chiny, ani Rosja" - dodał.


Znacznie mniej zdumieni i zaskoczeni są eksperci. Jak mówi PAP Joshua Pollack, jeden z czołowych ekspertów ds. proliferacji broni jądrowej, doniesienia "FT" wskazują na to, że Chiny opracowały system oparty na połączeniu znanych już od dawna technologii.


Pierwszy to opracowany jeszcze w latach 60. przez ZSRR system znany pod akronimem FOBS, czyli cząstkowy orbitalny system bombardujący, polegający na wykorzystaniu ruchu po orbicie by ominąć radary wczesnego ostrzegania i systemy obrony przeciwrakietowej. Drugi to szybowiec hipersoniczny, pojazd o prędkości ponad 5-krotnie przekraczającej prędkość dźwięku, który dzięki manewrowalności lub niskiemu pułapowi jest w stanie ominąć systemy obrony. Jak mówi Pollack, takim pojazdem jest m.in. bezzałogowy amerykański "samolot kosmiczny" X-37.


"Nie wiem, dlaczego amerykańskie źródła +FT+ deklarowały szok tą próbą. Nie ma powodu, dla którego Chiny nie mogły by unowocześnić technologii stworzonych pół stulecia temu w innych miejscach" - mówi PAP naukowiec z Middlebury Institute of International Studies (MIIS) w Monterey w Kaliforni. Jak dodaje chińska broń mógłby umożliwić atak z południa, omijając skupione na zagrożeniu nadchodzącym z północy systemy amerykańskiej obrony rakietowej. Ekspert wskazuje także, że już teraz amerykańska tarcza antyrakietowa i tak już jest niemal bezsilna wobec "tradycyjnych" międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM) z Chin.


Podobne zdanie ma dr Cameron Tracy, naukowiec z Uniwersytetu Stanforda zajmujący się m.in. problematyką pocisków hipersonicznych. Jak zauważa, Chiny już w 2019 r. zaprezentowały swój hipersoniczny pocisk szybujący Dongfeng-17.


"Nie ma tu zbyt wiele nowego zarówno jeśli chodzi o technologię, jak i zdolności wojskowe. Połączenie FOBS i hipersonicznego szybowca jest interesujące, ale nie zwiększa znacząco stopnia słabości USA wobec chińskich pocisków strategicznych" - mówi PAP Tracy. "Ta próba może świadczyć o wysiłkach Chin, by zabezpieczyć się na wypadek hipotetycznych przyszłych systemów obrony rakietowej, choć taki typ znacząco skuteczniejszej obrony jest mało prawdopodobny" - ocenia. Tracy zaznacza jednak, że nawet jeśli nowa chińska broń byłaby lepsza w "oszukiwaniu" systemów obronnych i radarów, to wciąż byłaby "całkiem widoczna" dla czujników umieszczonych w kosmosie.


Obaj eksperci są jednak zaniepokojeni doniesieniami z Chin; nie tyle z powodu samego zagrożenia wynikającego z chińskiej innowacji, co z efektu jaki może mieć na globalny wyścig zbrojeń. Pociski hipersoniczne są obecnie najbardziej efektownym polem tego wyścigu, a oprócz Chin uczestniczy w nim także m.in. Rosja, która swoją hipersoniczną rakietę - Awangard - zaprezentowała w 2019 r.


Jak zauważa Tracy, choć USA od około dwóch dekad intensywnie pracuje nad rozwojem tej technologii, w której do niedawna upatrywała swojej przewagi, rosyjskie i chińskie postępy w tej dziedzinie mogą dodatkowo napędzić rywalizację. Zaznacza jednak, że wcale nie jest jasne, czy Ameryka faktycznie potrzebuje takiej broni.


"Cele Rosji i Chin są dość jasne: chodzi o przeciwdziałanie hipotetycznej obronie rakietowej USA, która mogłaby anulować czynnik odstraszania ich arsenału strategicznego. Po stronie amerykańskiej takie uzasadnienie nie ma wielkiego sensu, bo Rosja i Chiny nie posiadają tego typu obrony rakietowej" - tłumaczy Tracy.


Również Pollack wskazuje na rozwój systemów obrony rakietowej jako kluczowy czynnik wyścigu, który inspiruje rywali Ameryki do rozwijania "egzotycznych" typów broni nuklearnej.


"Uważam, że USA i ZSRR zgodziły się w latach 70. na ograniczenie obrony przeciwrakietowej właśnie po to, by uniknąć tego typu wyścigu zbrojeń, który widzimy dziś między USA po jednej stronie oraz Rosją, Chinami i Koreą Północną po drugiej. Wszystkie te trzy kraje dywersyfikują swoje arsenały w sposób, który ma na celu unieważnienie planów obrony przeciwrakietowej USA" - mówi ekspert.


Według Pollacka, wyrażany przez amerykańskich oficjeli alarm związany z chińską próbą może być częścią logiki, jaką rządzi się wyścig zbrojeń, a także względami budżetowymi.


"Trochę alarmizmu może całkiem sporo pomóc w chwili, kiedy Kongres ma przyjąć nowy budżet obronny" - komentuje Pollack.


"Ważne, by mieć w świadomości, że oficjele zajmujący się rozwojem systemów zbrojeniowych w USA mają dość długą historię przeceniania zdolności przeciwników, co pomaga w uzasadnieniu wydatków na rozwój uzbrojenia" - zgadza się Tracy.


Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


osk/ jar/


Kraj i świat

2024-06-16, godz. 19:20 ME 2024 - Bukalski po Holandii: były fragmenty dobrej gry Polaków 'Były fragmenty, w trakcie których grę Polaków dobrze się oglądało' - ocenił porażkę biało-czerwonych z Holandią 1:2 w Euro 2024 Krzysztof Bukalski… » więcej 2024-06-16, godz. 19:10 ME 2024 - Probierz: zabrakło nam cwaniactwa w końcówce meczu (opis) Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz powiedział po porażce 1:2 z Holandią w Hamburgu w meczu Euro 2024, że jego drużynie 'zabrakło w… » więcej 2024-06-16, godz. 19:10 USA/ Dwie osoby nie żyją, sześć rannych po strzelaninie niedaleko Austin Dwie osoby zginęły, a sześć, w tym dwoje dzieci, zostało rannych w strzelaninie, do której doszło w mieście Round Rock w Teksasie podczas obchodów święta… » więcej 2024-06-16, godz. 19:00 ME 2024 - ukraińscy piłkarze mają dodatkową motywację Wojna po rosyjskiej inwazji trwającą od dwóch lat jest stałą i jednoczącą siłą dla reprezentacji Ukrainy, która w poniedziałek rozpoczyna rywalizację… » więcej 2024-06-16, godz. 19:00 Dwa zwycięstwa i remis polskich hokeistek na trawie z Czeszkami w sparingach Przebywająca na zgrupowaniu w Siemianowicach Śląskich reprezentacja hokeistek na trawie rozegrała trzy mecze kontrolne z Czeszkami. Dwa zakończyły się zwycięstwami… » więcej 2024-06-16, godz. 18:50 Mistrzostwa Polski dziennikarzy w tenisie Marzena Rowicka (Trendy Art of Living), Rafał Sitarz (rafalsitarz.com), Maciej Dowbor (RMF FM) i Jerzy Pawłowski (freelancer) zostali mistrzami Polski dziennikarzy… » więcej 2024-06-16, godz. 18:50 ME 2024 - Salamon: zasłużyliśmy na coś więcej (opinie) Po meczu piłkarskich mistrzostw Europy z Holandią (1:2) powiedzieli: Bartosz Salamon (obrońca reprezentacji Polski): 'Na pewno taki wynik w takich okolicznościach… » więcej 2024-06-16, godz. 18:50 ME 2024 - Słowenia - Dania 0:1 (do przerwy) Grupa C: Słowenia - Dania 0:1 do przerwy. Bramki: 0:1 Christian Eriksen (17). Sędzia: Sandro Schaerer (Szwajcaria).(PAP) mg/ km/ pp/ » więcej 2024-06-16, godz. 18:50 Paryż - łuczniczka Wioleta Myszor zdobyła kwalifikację olimpijską Łuczniczka Wioleta Myszor (Łucznik Żywiec) wywalczyła w tureckiej Antalyi prawo startu w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, zajmując w światowym turnieju… » więcej 2024-06-16, godz. 18:40 ME 2024 - Szczęsny: nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale cieszę się z postawy drużyny 'Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale cieszę się z postawy drużyny' - przyznał bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny po porażce z Holandią (1:2)… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »