Radio Opole » Kraj i świat
2021-09-28, 12:50 Autor: PAP

Sejm/ Komisja ws. śmierci podczas interwencji dolnośląskich policjantów bez udziału przedstawicieli policji i MSWiA

Posiedzenie komisji dotyczące przedstawienia na posiedzeniu Sejmu informacji o działaniach podjętych w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci trzech osób podczas interwencji dolnośląskich policjantów zostało we wtorek zamknięte z powodu nieobecności przedstawicieli policji i resortu.

Na wtorkowym posiedzeniu sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych miała zająć się rozpatrzeniem i zaopiniowaniem wniosku opozycji o przedstawienie na posiedzeniu Sejmu informacji ministra SWiA na temat działań podjętych przez szefów Komendy Głównej i Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci trzech osób po interwencji dolnośląskich policjantów.


Posiedzenie, na którym zjawiły się m.in. rodziny zmarłych mężczyzn zostało zamknięte z powodu nieobecności przedstawicieli MSWiA i policji. Komisja ma w najbliższym czasie zostać w tej sprawie zwołana ponownie.


Obecny na posiedzeniu komisji Bogdan Sokołowski, ojciec 34-letniego Bartosza, który zmarł w Lubinie 6 sierpnia zwracał uwagę, że filmy z kamer policyjnych były urwane. "Policjanci, którzy wyłączają kamery od razu powinni zostać zawieszeni, czy wydaleni ze służby" - ocenił.


Artur Łągiewka, ojciec 29-letniego Łukasza - mężczyzny, który zmarł na początku sierpnia po policyjnej interwencji we Wrocławiu - opowiadał, że zadzwonił na numer alarmowy 112 z prośbą o pomoc, gdyż bał się o syna. "Przyjechali bandyci, na moich oczach go katowali i bili. czy tak zachowuje się policja" - pytał. Dodał, że po tym zdarzeniu zamiast pomocy psychologicznej policja sprawdzała rodzinę "pod względem patologicznym".


Z kolei w ocenie Wiktorii Łągiewki, gdyby nie nagłośnienie przez media okoliczności śmierci jej brata, "nikt by tej sprawy nie ruszył".


"Studenci niemieccy, mój brat, Bartek, Dmytro. I co? Ta sprawa ma być zamieciona pod dywan? Tak to sobie państwo wyobrażacie? Będę walczyć do końca" - mówiła. Opisywała też policyjną interwencję. "Na moich oczach bili go pałkami tak, że przecinało skórę, krwawił. Każdego dnia zasypiam z płaczem ojca i budzę się z płaczem matki przez to tylko, że mój tata zadzwonił na 112 prosząc państwo o pomoc" - opowiadała.


Wcześniej poseł Piotr Borys (KO) zaznaczył, że nieobecność przedstawicieli MSWiA i policji jest "absolutnym skandalem". Dodał, że rodziny ofiar na komisję jechały setki kilometrów, a w jednym z przypadków nawet ponad tysiąc kilometrów, żeby podzielić się swoimi uwagami.


"Trzy niepotrzebne śmierci młodych ludzi na Dolnym Śląsku wymagają tego, aby obowiązek konstytucyjny udzielenia informacji został przedstawiony przez ministra odpowiedzialnego za policję i Komendanta Głównego Policji" - mówił.


Poseł Tomasz Szymański (KO) zwracał uwagę, że sytuacja jest skrajnie niebezpieczna, ponieważ komendant dolnośląskiej policji nadal jest na stanowisku. "Człowiek ten współodpowiada za to, co się wydarzyło. On też powinien być gościem na tej komisji" - mówił. Szymański zgłosił wniosek formalny o przerwę i zaproszenie w trybie pilnym ministra SWiA, jednak nie uzyskał on większości.


Również Mariusz Gosek (PiS) zwracał uwagę na to, że na posiedzeniu komisji "co najmniej powinien być obecny komendant wojewódzki policji".


"Ja państwa przepraszam, jako przedstawiciel parlamentu, obozu koalicji rządzącej" - zwrócił się do rodzin ofiar Mariusz Gosek. Dodał, że ma nadzieję, że szef dolnośląskiej policji "znajdzie poważne usprawiedliwienie" swojej nieobecności.


Z kolei Katarzyna Piekarska (KO) wskazywała, że z Komendy Głównej Policji do Sejmu jedzie się 11 minut, a z MSWiA ok. 7 minut. "To jest po prostu lekceważenie komisji" - mówiła.


Zdzisław Sipiera (PiS) mówił, że nikt tej sprawy nie traktuje niepoważnie. "Jestem świadkiem długiej komisji, kiedy komendant główny w imieniu ministra SWiA składał deklaracje komisji, że sprawa będzie bardzo dokładnie zbadana" - zaznaczył. "Czy uważacie, że tak ważne, tak delikatne sprawy można rozstrzygać na posiedzeniu Sejmu czy na posiedzeniu Komisji" - pytał. Dodał, że rodziny ofiar zmarłych zostały zaproszone przez KO, a nie przez prezydium komisji dlatego również oni biorą za to "pewną część odpowiedzialności". "Jeszcze raz mówię, była deklaracja jasna i klarowna. To będzie wyjaśnione" - podkreślał.


W sprawie 34-letniego Bartosza S. w Lubinie śledztwo pod kątem przekroczenia uprawnień przez policjantów i nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Policja interweniowała wobec S. 6 sierpnia, po tym, jak na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny i poinformowała, że syn nadużywa narkotyków. S. miał być agresywny i rzucać kamieniami w okna. Funkcjonariusze go obezwładnili, a nagrania z interwencji, na których widać, jak m.in. jest przyciskany do ziemi, trafiły do sieci. Informację, że badania toksykologiczne materiału pobranego ze zwłok 34-latka wykazały obecność narkotyków w stężeniu, które mogło doprowadzić do zgonu, potwierdził rzecznik łódzkiej prokuratury. Policja utrzymuje, że w chwili, kiedy funkcjonariusze przekazywali 34-latka pod opiekę ratowników, zachowane były jego funkcje życiowe. Z kolei, według ratownika, zgon nastąpił już przed przyjazdem karetki.


29-letni Łukasz Ł. zmarł na początku sierpnia po policyjnej interwencji we Wrocławiu. Służby wezwał ojciec mężczyzny, który podejrzewał, że syn chciał popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze do mieszkania weszli siłowo. Według policji mężczyzna "wymachiwał nożem w kierunku funkcjonariuszy i groził jego użyciem, w związku z czym został obezwładniony". Policja tłumaczy, że ze względu na stan psychofizyczny Ł. został przekazany ratownikom medycznym. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu. Zdaniem siostry 29-latka obecnej na miejscu interwencji, działania policjantów "nie wyglądały jak pomoc, ale jak napaść". Jak mówiła, na miejscu nie było negocjatora, a jej brat był "bity pałkami na oślep"; użyto też wobec niego gazu. Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Rejonowa Wrocław Psie Pole. W poniedziałek pełnomocnicy rodziny 29-latka zapowiedzieli złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia zabójstwa przez interweniujących policjantów.


Z kolei 30 lipca policjanci interweniowali na przystanku MPK we Wrocławiu wobec pijanego obywatela Ukrainy, 25-letniego Dmytra, który został przewieziony do izby wytrzeźwień, gdzie po kilku godzinach zmarł. Sprawę opisała na początku września "Gazeta Wyborcza". Dziennik ustalił, że mężczyzna był rażony gazem, bity pałką i duszony, czego dowodem jest nagranie z monitoringu. Komendant Miejski Policji we Wrocławiu zawiesił czterech interweniujących policjantów, a wobec dwóch wszczął procedurę wydalenia ze służby. Powodem było podejrzenie zastosowania przez nich środków przymusu bezpośredniego nieadekwatnie do sytuacji, a także naruszenie policyjnych przepisów wewnętrznych.(PAP)


autor: Marcin Chomiuk


mchom/ mark/


Kraj i świat

2024-04-26, godz. 07:40 Gniezno/W Teatrze Fredry premiera scenicznej wersji powieści Tokarczuk „Empuzjon” Teatr im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie zaprezentuje w piątek premierę spektaklu „Empuzjon”. Adaptacji dzieła Olgi Tokarczuk i reżyserii podjął się… » więcej 2024-04-26, godz. 07:30 "Rzeczpospolita": Pozew przeciwko Polsce na miliardy dolarów Gemini Polska domaga się od naszego kraju odszkodowania za tzw. aptekę dla aptekarza. Resort zdrowia jeszcze w tej sprawie nie odpowiedział - pisze w piątek… » więcej 2024-04-26, godz. 07:20 Komisja śledcza ds. Pegasusa przesłucha w piątek b. główną księgową MS W piątek w południe rozpocznie się kolejne posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Przed komisją stanie b. główna księgowa Ministerstwa Sprawiedliwości… » więcej 2024-04-26, godz. 07:20 Puchar Niemiec - sensacyjny pogromca Bayernu sprzedaje kibicom kawałki murawy Grający na trzecim poziomie ligowym FC Saarbruecken sprzedaje kibicom kawałki murawy, na której sensacyjnie pokonał mistrza kraju Bayern Monachium w 2. rudzie… » więcej 2024-04-26, godz. 07:10 Politycy Trzeciej Drogi: najbliższe godziny pokażą jak będą ostatecznie wyglądać nasze listy do PE Cały czas rozmawiamy z Polską 2050 na temat list do PE; najbliższe godziny pokażą, jak one będą ostatecznie wyglądać - powiedział PAP szef klubu PSL-TD… » więcej 2024-04-26, godz. 07:10 Węgry/ Analityk: konferencja CPAC ma na nowo zdefiniować relacje PiS i Fideszu Konferencja środowisk narodowo-konserwatywnych CPAC w Budapeszcie, w której bierze udział były premier RP Mateusz Morawiecki, ma na nowo zdefiniować relacje… » więcej 2024-04-26, godz. 07:00 W piątek rok szkolny kończą maturzyści W piątek rok szkolny kończą maturzyści - uczniowie ostatnich klas liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia. W dniu tym odbiorą… » więcej 2024-04-26, godz. 06:50 20 lat Polski w UE/Dmitrowicz: Jan Paweł II wskazywał, że Europa potrzebuje Polski, a Polska potrzebuje Europy Przed akcesją Polski do UE Jan Paweł II wskazywał, że Europa potrzebuje Polski, a Polska potrzebuje Europy - powiedział PAP dyrektor Muzeum Jana Pawła II… » więcej 2024-04-26, godz. 06:50 Armand Duplantis poprawił rekord świata w butach... Karstena Warholma Armand Duplantis poprawiając rekord świata w skoku o tyczce na 6,24 metra w sobotę w Xiamen startował w butach zaprojektowanych dla mistrza olimpijskiego i… » więcej 2024-04-26, godz. 06:40 20 lat Polski w UE/ Od sześciu członków Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali do 27 państw Unii Europejskiej (dok… Od założonej przez sześć krajów w 1952 r. Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali do liczącej obecnie 27 członków Unii Europejskiej - przedstawiamy kalendarium… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »