Film „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” największym hitem kasowym pandemii
Poprzedni rekord w północnoamerykańskich kinach należał do innego filmu Disneya/Marvela - „Czarnej Wdowy” ze Scarlett Johansson w roli głównej. Cieszył się on popularnością kinomanów pomimo tego, że za dodatkową opłatą mogli go obejrzeć również na platformie streamingowej Disney+. „Czarna Wdowa” zarobiła w północnoamerykańskich kinach 183,4 miliona dolarów.
Zdaniem kinowych analityków, film „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” może zarobić w północnoamerykańskich kinach nawet 240 milionów dolarów. Także dlatego, że - w przeciwieństwie do „Czarnej Wdowy” - nie można go oglądać na streamingach. Na platformy streamingowe nie trafi też kolejne komiksowego widowisko Disneya/Marvela, film „Eternals” z Angeliną Jolie i Salmą Hayek.
„Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” to pierwszy komiksowy film Disneya/Marvela z azjatyckim superbohaterem i niemal w całości azjatycką obsadą. Opowiada historię parkingowego (w tej roli Simu Liu), który skrywa przed światem tajemnicę swojego pochodzenia. Wkrótce jednak Shang-Chi będzie musiał zmierzyć się z przeszłością i wyruszyć w podróż do ukrytej przed światem krainy. W pozostałych rolach w tym filmie wystąpili: Awkwafina, Meng’er Zhang, Tony Leung, Fala Chen oraz Michelle Yeoh.
Trwanie na pozycji lidera północnoamerykańskiego box-office'u ułatwia filmowi „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” brak mocnej konkurencji. W ubiegły weekend premierę miała filmowa ekranizacja słynnego musicalu „Drogi Evanie Hansenie”. Zarobił on w kinach zaledwie 7,3 miliona dolarów i już mówi się, że będzie to finansowa klapa. Filmowi nie pomagają przeciętne recenzje. Pierwszą piątkę północnoamerykańskiego box-office tego weekendu uzupełniają filmy „Free Guy”, „Candyman” oraz „Cry Macho”. (PAP Life)
kal/ gra/