Płock/ Sylwester Ziemkiewicz z PSL nowym starostą - zastąpił tragicznie zmarłego Mariusza Bieńka
Za wyborem Sylwestra Ziemkiewicza, którego kandydaturę na starostę płockiego zgłosiło PSL, głosowało w trakcie środowych obrad 12 z 23 obecnych radnych powiatu. Oprócz niego na stanowisko starosty kandydowali jeszcze: Piotr Skorupski - radny PiS, który uzyskał 8 głosów oraz Paweł Tokarski - przewodniczący klubu radnych Nasza Gmina Nasz Powiat Płocki, który uzyskał 3 głosy.
„Samorząd powiatu płockiego znalazł się w trudnej sytuacji. Straciliśmy nagle i niespodziewanie, tragicznie, naszego starostę, Mariusza, lidera, świetnego samorządowca, wizjonera, świetnego przyjaciela, osobę, z którą od lat współpracowałem. Dzisiaj czuję się w gotowości do tego, aby kontynuować jego pracę, jego dzieło” – powiedział Ziemkiewicz podczas sesji radnych powiatu płockiego. Przypomniał jednocześnie, że w samorządzie pracuje od 15 lat i jak podkreślił, jest to jego pasja.
„Chciałbym teraz swoją aktywność samorządową skierować na płaszczyznę powiatu tak, aby jak najlepiej służyć mieszkańcom powiatu płockiego, aby wspólnie z wami zapewnić zrównoważony rozwój pięknej ziemi płockiej” – mówił Ziemkiewicz, zwracając się do radnych.
Ziemkiewicz zadeklarował, iż chciałby dalej wzmacniać potencjał rozwojowy powiatu płockiego, wspierać inicjatywy lokalne oraz współpracować z organizacjami pozarządowymi. Wśród priorytetów wymienił m.in. dalszą modernizację dróg, wspieranie osób najbardziej potrzebujących i wzmacnianie aktywizacji zawodowej. „Jestem zwolennikiem urzędu otwartego” – zapewnił nowy starosta płocki.
Ziemkiewicz był wójtem gminy Radzanowo od 2014 r.
Na środowej sesji rady powiatu płockiego obecni byli liderzy PSL - wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski oraz marszałek Mazowsza Adam Struzik, obaj związani z Płockiem. Na początku sesji uczestnicy obrad uczcili minutą ciszy pamięć poprzedniego starosty płockiego Mariusza Bieńka, który stanowisko to pełnił od 2014 r. - wcześniej był burmistrzem Wyszogrodu w powiecie płockim.
Mariusz Bieniek zaginął 22 sierpnia wieczorem, gdy łódź, którą wypłynął na ryby wraz z dwoma znajomymi, wywróciła się na Wiśle powyżej miejscowości Świniary niedaleko Płocka. Jak informowała wówczas straż pożarna, gdy z łodzi wypadło trzech mężczyzn, dwóch z nich wydostało się na brzeg, w tym dzięki pomocy innych osób, natomiast trzeciego mężczyzny - jak się później okazało starosty płockiego - nie udało się odnaleźć, mimo trwającej kilka godzin akcji poszukiwawczej.
Poszukiwania na Wiśle od miejscowości Świniary w dół Wisły, w kierunku Płocka, prowadzono do 25 sierpnia - tego dnia przed południem ciało starosty Mariusza Bieńka odnaleźli w rzece wędkarze, ok. 2 km od mostu im. Legionów Piłsudskiego w Płocku, mniej więcej 20 km od miejsca wypadku. Akcję poszukiwawczą prowadzono m.in. z udziałem kilkunastu łodzi ochotniczej i państwowej straży pożarnej, a także WOPR i przy użyciu sonarów. Patrolowane były też brzegi rzeki, m.in. przez policję i Straż Miejską. W poszukiwaniach brało udział od 100 do 120 osób.
Po zaginięciu starosty płockiego tamtejsza Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo, przyjmując jako wstępną kwalifikację nieumyślne spowodowanie śmierci. Dwóch mężczyzn, którzy uczestniczyli w wypadku, zostało przesłuchanych w charakterze świadków. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, nikomu nie przedstawiono zarzutów. Według śledczych, z dotychczasowych ustaleń wynika, iż doszło do nieszczęśliwego wypadku - łódź wywróciła się na Wiśle, gdy wpłynęła na mieliznę; płynący podjęli próbę postawienia łodzi na wodzie, jednak w pewnej chwili starosta płocki oddalił się i nie był w stanie wrócić - dwaj pozostali mężczyźni, mimo podjętej próby, nie zdołali do niego dopłynąć.
W katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Płocku 2 września odbyły się uroczystości pogrzebowe Mariusza Bieńka - został on pochowany na cmentarzu parafialnym w Łętowie w gminie Bodzanów, w grobowcu rodzinnym. (PAP)
mb/ itm/