Terlecki: mam nadzieję, że różnice zdań w koalicji nie spowodują uszczerbku na procedowanych ustawach (krótka2)
Sejmowa komisja kultury i środków przekazu przyjęła we wtorek z poprawkami projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji autorstwa posłów PiS. Odrzucona została poprawka Stanisława Bukowca (Porozumienie), który chciał poszerzenia katalogu państw, mających dostęp do rynku medialnego w Polsce o państwa należące do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD)
Terlecki pytany o odrzucenie tej poprawki zaznaczył, że czasami w koalicji rządowej różnice zdań są oczywiste. "Gdyby nie było różnic, to pewnie bylibyśmy wszyscy w jednej partii i nie byłoby koalicji tylko jeden podmiot polityczny. Te różnice, mam nadzieję, że nie spowodują jakiegoś uszczerbku na ustawach, które procedujemy" - dodał wicemarszałek Sejmu.
Przyznał, że podobne różnice występują co do pakietu podatkowego zaproponowanego w ramach Polskiego Ładu. "Tu również rozmawiamy, również są różnice, nie ukrywamy ich, mamy nadzieję, że one szybko zostaną rozwiązane i że jeszcze w sierpniu będziemy mogli zacząć procedować pakiet podatkowy również" - powiedział Terlecki.
Dopytywany o projekt ustawy medialnej Terlecki powiedział, że "to nie jest żaden straszak na nikogo". "To jest ustawa, która ma uporządkować, a właściwie doprecyzować przepisy, które już obowiązują" - mówił.
Zapewnił, że "nie ma żadnego wpływu i nie zamierza mieć wpływu na żaden podmiot medialny".
Na pytanie czy spółka-córka spółki Skarbu Państwa będzie mogła kupić pakiet większościowy odparł: "Teoretycznie wiadomo, kto może kupić pakiet większościowy, a kto nie. Ale jest oczywiste, że nie ma takiej spółki w Polsce, którą byłoby na to stać". (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ par/