Zofia Zborowska pomstuje na fotografa, który uwiecznił ją z zapiekanką
Dla osób publicznych zdjęcia paparazzi bywają prawdziwą zmorą. Fotografowie zajmujący się „strzelaniem” zdjęć z ukrycia wiedzą, dokąd lubią chodzić gwiazdy (plac Zbawiciela w Warszawie jest jednym z tych miejsc) i polują na sytuacje, w których widać znane osoby w prywatnych momentach ich życia. Wiele takich fotografii jest odbieranych jako kompromitujące, bo przedstawiają osoby znane z mediów w niekorzystnym dla nich świetle.
Na własnej skórze przekonała się o tym także Zofia Zborowska-Wrona, której zdjęcia z zapiekanką pojawiły się niedawno w mediach. Choć aktorka nie robi na nich nic kompromitującego i tak uznała, że opublikowanie tych fotografii było dla niej krzywdzące, bo wygląda na nich wyjątkowo niekorzystnie i że właśnie ośmieszenie jej było intencją paparazzi. Ogłosiła więc na Instagramie, że na co dzień wcale tak nie wygląda oraz że nie da się zastraszyć fotoreporterom. Opublikowała swoje zdjęcie w delikatnym makijażu i zestawiła je ze zdjęciami paparazzi dla porównania. „Ja dzisiaj na sesji zdjęciowej delikatnie umalowana, szczęśliwa, uśmiechnięta VS ja na zdjęciach Pudelka, jak poszłam na zapieksy parę tygodni temu bez makeupu, w dresach, na pełnym luzie i z pustym brzuchem” – tłumaczyła w poście aktorka.
W dalszej części wpisu gwiazda przeszła do sedna. „Dziewczyny, tak, tamtego dnia wyglądałam (i czułam się) jak g…o, ale sorry nie będę odwalać się jak szczur na otwarcie kanału po to, żeby zjeść zapiekankę, tylko dlatego, że jakiś zdesperowany koleś będzie czyhać na to, aż włożę sobie bułkę w usta. Całuję Was wszystkich bardzo mocno z moimi kilogramami, przebarwieniami, turbo stylówą, bułką w ustach i człowiekiem w brzuchu” – napisała.
Jednym z pierwszych, który pospieszył ze wsparciem, był mąż aktorki Andrzej Wrona, który napisał w komentarzu: „Pyszne zapieksy! Najpiękniejsza Ich Zjadaczka! Jej nadzienie też niczego sobie, kochom!” - wyznał sportowiec. Dołączyły się do niego znane koleżanki aktorki. „Luzik! Nie stresuj się tym, że wyglądasz normalnie, fajnie i nie jesz zapiekanki w sukni balowej” - napisała Marzena Rogalska, a Agata Rubik dodała: „Ale o co chodzi. Z tą zapiekanką jesteś bardzo urocza!”. Z paparazzo zażartowała sobie Maffashion. „Osobnik w krzakach celujący z wielkiej lufy, chcąc zrobić ci +jak najlepsze+ zdjęcie - to dopiero okaz do uchwycenia! Te miny z wyraźnym wysiłkiem, te pozy... aj! Zosia!” - próbowała rozładować atmosferę szafiarka. (PAP Life)
ina/ gra/