Ekstraklasa piłkarska - Raków - Piast 1:0 (opis2)
Raków Częstochowa - Piast Gliwice 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Vladislavs Gutkovskis (32).
Żółta kartka - Raków Częstochowa: Mateusz Wdowiak. Piast Gliwice: Gerard Badia, Michał Żyro.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Mecz bez udziału publiczności.
Raków zapewnił sobie wicemistrzostwo Polski.
Raków Częstochowa: Dominik Holec - Kamil Piątkowski, Andrzej Niewulis, Zoran Arsenic - Fran Tudor, Marko Poletanovic (63. Petr Schwarz), David Tijanic, Patryk Kun - Ivan Lopez Alvarez (81. Daniel Szelągowski), Marcin Cebula (46. Mateusz Wdowiak), Vladislavs Gutkovskis (68. Jakub Arak).
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Tomasz Mokwa - Dominik Steczyk (65. Arkadiusz Pyrka), Patryk Sokołowski (79. Patryk Lipski), Michał Chrapek, Tomasz Jodłowiec (65. Tiago Alves), Gerard Badia (46. Michał Żyro) - Jakub Świerczok.
Raków Częstochowa na własnym boisku pokonał Piasta Gliwice 1:0 i tym samym zapewnił sobie tytuł wicemistrza Polski. Zwycięską bramkę zdobył w 32. minucie Vladislavs Gutkovskis. Łotysz otrzymał dokładne podanie od Ivana Lopeza i pięknym strzałem z prawej strony pola karnego pokonał Frantiska Placha.
Ten sam zawodnik w 16. i 25. minucie nie wykorzystał dwóch dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia, natomiast bramce gospodarzy w pierwszej połowie najpoważniej zgroził Patryk Sokołowski, który w 20. minucie uderzył mocno z 14 metrów, ale piłka po rykoszecie wylądowała za bramką Rakowa.
W drugiej połowie walczący o czwartą lokatę Piast ruszył do zdecydowanych ataków i wypracował sobie kilka okazji do zdobycia wyrównania. Jednak Dominik Holec zachował do końca czyste konto w piątym, kolejnym meczu.
Można powiedzieć, że trochę mu w tym pomogli nie tylko koledzy z drużyny, ale i gliwiczanie, którym zabrakło precyzji w sytuacjach podbramkowych. Np. w 60. minucie Michał Żyro trafił w słupek, w 64. Tomasz Jodłowiec w poprzeczkę, a uderzenia Jakuba Świerczoka, Jakuba Czerwińskiego i Tiago Alvesa o centymetry mijały cel.
Jeszcze w czasie doliczonym przez sędziego do drugiej połowy tuż obok bramki Rakowa strzelali Świerczok i Żyro. Raków też miał swoje szanse na zdobycie drugiego gola, ale Plach obronił groźne strzały Lopeza oraz Davida Tianica, a także przechwycił kilka groźnych dośrodkowań.
W 76. minucie częstochowianie cieszyli się już ze zdobycia drugiego gola, kiedy to Placha z bliska pokonał Jakub Arak, lecz sędzia Daniel Stefański po konsultacji VAR anulował gola, gdyż jego zdaniem Arak pomógł sobie w tej sytuacji ręką.(PAP)
man/ mak/ krys/