Bułgaria/ Firma zbrojeniowa zaprzeczyła, by kupowała w Czechach amunicję dla Ukrainy
Firma EMCO zdementowała, że celem wybuchu w składzie amunicji w Vrbieticach w kraju (województwie) zlińskim w 2014 r. mogło być zniszczenie rzekomo przeznaczonych dla niej dostaw.
EMCO - jeden z największych producentów amunicji w Europie - ma swoich partnerów w Czechach. Jak wiele innych państw i prywatnych spółek realizowała również dostawy dla Ukrainy, które jednak można określić jako znikome - stwierdzono w komunikacie.
Dodano, że obecnie firma ocenia wysiłki czeskiego śledztwa i jest gotowa współpracować w tej sprawie. Jak zastrzeżono, ani w czasie, gdy doszło do eksplozji w Czechach, ani co najmniej rok po tym spółka EMCO nie realizowała i nie planowała transportu amunicji z magazynów w Vrbieticach "ani do Bułgarii, ani do jakiegokolwiek innego kraju. Nikt nie zwracał się do firmy z pytaniami w tej sprawie" - stwierdzono w komunikacie.
Bułgarskie władze powinny współpracować z czeskimi w tej sprawie, jednocześnie nie zaniedbując własnego śledztwa w sprawie próby otrucia Gebrewa. W komunikacie EMCO przypomniano, że w dniach, kiedy usiłowano go otruć, w kraju doszło do dwóch eksplozji w zakładach zbrojeniowych. Wciąż nie wiadomo, czy w tych sprawach były dochodzenia i co one ustaliły - podano w komunikacie.
Gebrewa, jego syna i partnera biznesowego próbowano otruć w kwietniu 2015 r. Bułgarska prokuratura postawiła w lutym 2020 r. w stan oskarżenia za próbę otrucia trzech obywateli Rosji. Śledczy podali wówczas, że dysponują podrobionymi dokumentami wystawionymi na fałszywe nazwiska Siergieja Pawłowa, Siergieja Fiedotowa i Gieorgija Gorszkowa, na których mężczyźni wjechali do Bułgarii. W okresie od 28 kwietnia do 4 maja 2015 roku mieli oni podjąć próbę zabicia biznesmena w sposób zagrażający życiu wielu osób.
Pierwsze dochodzenie w sprawie próby otrucia Gebrewa wszczęto w 2015 r., po czym umorzono je kilka miesięcy później i wznowiono w październiku 2018 r. Według biznesmena przyczyną próby zamachu były zrealizowane przez należące do niego zakłady transakcje sprzedaży broni dla Ukrainy.
W sobotę czeski rząd poinformował o wydaleniu z kraju 18 rosyjskich dyplomatów, którzy zostali zidentyfikowani jako oficerowie służb specjalnych Rosji. Według czeskiej służby bezpieczeństwa BIS oficerowie rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU byli zaangażowani w wybuch w wojskowym składzie amunicji w Vrbieticach w kraju (województwie) zlińskim w 2014 r., w którym zginęły dwie osoby.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ cyk/ mal/