Ministerstwo Finansów odmówiło przekazania miliarda 200 milionów zł na dokończenie procesu usamorządowienia Przewozów Regionalnych - podaje portal rynekkolejowy.pl. O takie pieniądze wnioskowali marszałkowie poszczególnych województw. - Przejęliśmy w 2004 roku spółkę z historycznym długiem, to nie ułatwi nam naszych planów - komentuje wicemarszałek Tomasz Kostuś.
- To bardzo smutna informacja. Samorządy liczyły na wsparcie ze strony ministerstwa. No cóż, po 1 stycznia 2014 roku samorządy muszą radzić sobie same. Przypominam, że od tego dnia zakłady, w tym Opolski Zakład Przewozów Regionalnych, uzyskują samodzielność zarówno decyzyjną, jak i finansową, więc nie będziemy musieli czekać ze wszystkimi decyzjami na zgodę lub jej brak ze strony zarządu spółki w Warszawie - wyjaśnia wicemarszałek.
Każdy region rozwiązywał sposób przejęcia spółki indywidualnie, część utworzyła swoje spółki, na przykład województwo śląskie czy dolnośląskie. Opolskie tego nie zrobiło. - Według podpisanej umowy mamy też do końca roku 2015 wynegocjowaną stałą stawkę dopłaty do jednego pociągokilometra - mówi Kostuś. - Sytuacja opolskiego zakładu jest dobra, żadnych zwolnień grupowych nie przewidujemy. Proces restrukturyzacyjny rozpoczęliśmy już dwa lata temu, on przynosi w tej chwili efekty - dodaje.
1 stycznia 2014 Opolski Zakład Przewozów Regionalnych uzyska pełną finansową autonomię i będzie mieć wpływ na organizację pracy przewozowej.
Posłuchaj wypowiedzi Tomasza Kostusia:
Małgorzata Lis-Skupińska (oprac. JM)
