8,5 miliona na inwestycje w budżecie Praszki. Burmistrz liczy na nowe rozdanie pieniędzy UE
Inwestycje drogowe, rozbudowa żłobka o 20 miejsc i remont zabytków dzięki dotacji rządowej. Między innymi takie inwestycje znajdują się w tegorocznym budżecie gminy Praszka, który przyjęła rada miejska.
Plan finansowy zakłada 77 milionów złotych wydatków i 70 milionów dochodów. Na inwestycje przeznaczono 8,5 miliona, z czego mniej więcej połowa to pieniądze z własnej kasy gminy.
Burmistrz Jarosław Tkaczyński liczy na dodatkowe fundusze inwestycyjne, bo otwiera się furtka z pieniędzmi unijnymi. - Nasze zadłużenie z tytułu wziętych kredytów to jedynie 5 milionów złotych - podkreśla.
- My nie mamy wielkich długów czy kłopotów z obsługą finansową, ale po stronie wydatków bieżących na oświatę jest duży problem. Dzieje się tak, bo wydatki na oświatę przekraczają 30 milionów złotych, a bieżące dochody to niecałe 60 milionów złotych. Wobec powyższego to jest największy problem z finansowaniem.
Burmistrz Tkaczyński liczy również na dodatkowe pieniądze z zapowiadanej subwencji rozwojowej. Jak wylicza, po obniżce stawki podatkowej PIT gmina Praszka straciła około 7 milionów złotych.
Burmistrz Jarosław Tkaczyński liczy na dodatkowe fundusze inwestycyjne, bo otwiera się furtka z pieniędzmi unijnymi. - Nasze zadłużenie z tytułu wziętych kredytów to jedynie 5 milionów złotych - podkreśla.
- My nie mamy wielkich długów czy kłopotów z obsługą finansową, ale po stronie wydatków bieżących na oświatę jest duży problem. Dzieje się tak, bo wydatki na oświatę przekraczają 30 milionów złotych, a bieżące dochody to niecałe 60 milionów złotych. Wobec powyższego to jest największy problem z finansowaniem.
Burmistrz Tkaczyński liczy również na dodatkowe pieniądze z zapowiadanej subwencji rozwojowej. Jak wylicza, po obniżce stawki podatkowej PIT gmina Praszka straciła około 7 milionów złotych.