- Moja praca wygląda w ten sposób, że po jednej stronie traktor oblewa rośliny substancją, a po drugiej rolnik robi to samo bez maseczki, co jest nieprawidłowe i niebezpieczne - mówi Aleksander Jasiówka jeden z nagrodzonych.

Promowanie bezpiecznego rolnictwa to jedno z zadań KRUS-u. W kraju mamy się czym pochwalić, bo jesteśmy na 2. miejscu, tuż po Śląsku, patrząc na statystyki regionów z najniższym współczynnikiem wypadkowości.

- Nasze gospodarstwa są o tyle bezpieczne, że są bardzo nowoczesne. Tu mamy największą ilość maszyn na gospodarstwo w skali kraju. I może to też jest tym spowodowane, że ta świadomość bezpieczeństwa wśród rolników jest wysoka - mówi Piotr Ciona, z-ca dyr. KRUS w Opolu.

- To jest samodyscyplina, by pilnować siebie, czyli się tego czy owego nie zostawia byle gdzie to, ale w swoim miejscu - dodaje Anna Górka, właścicielka ekologicznej fermy z Masowa, która jest jedną z 3 reprezentantek powiatu opolskiego wytypowanych do wojewódzkiego finału konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne. Reprezentanta Opolszczyzny, który powalczy o tytuł krajowego lidera poznamy do końca czerwca.