To alternatywna droga do uzyskania stopnia doktora dla osób chcących rozwijać karierę naukową, nie rezygnując z pracy zawodowej poza uczelnią.

Głównym założeniem ministerialnego programu jest ułatwienie rozpoczęcia współpracy firm oraz uczelni.

- Doktorat wdrożeniowy powinien zakończyć się wprowadzeniem konkretnego rozwiązania: pomocnego, użytecznego i naukowo nowego w danym przedsiębiorstwie - mówi prof. Marcin Lorenc, rektor PO.

- Doktorant wdrożeniowy staje się katalizatorem łączącym właśnie przemysł z nauką. To może być doskonały krok, aby już po zakończeniu doktoratu wdrożeniowego przejść do następnych doktoratów bądź podjąć działania bardziej długofalowe. To może zaowocować rozwojem naukowym oraz innowacyjnym w przedsiębiorstwie.

Ministerstwo Edukacji i Nauki zakwalifikowało i będzie opłacać wszystkie wnioski złożone przez opolską uczelnię. Prof. Lorenc ocenia to jako duży sukces.

- Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż konkurencja w uzyskaniu finansowania doktoratów wdrożeniowych była bardzo silna. Rywalizowaliśmy z największymi jednostkami naukowymi w Polsce. Jak widać, złożone wnioski były na tyle innowacyjne, ciekawe i dobrze przygotowane, że zapadła decyzja o ich finansowaniu.

Politechnika Opolska wzięła udział w tym programie drugi raz. W ubiegłym roku zakwalifikowano 3 doktoraty wdrożeniowe naszej uczelni.