Po niemrawym początku spotkania ''Wilczyce'' goszczące w Bielsku-Białej miały kilkupunktowy deficyt. Stam meczu udało się wyrównać (13:13) w środkowej fazie 1. seta po dobrej zagrywce Vivian Pellegrino.

Później gra toczyła się punkt za punkt. Minimalną przewagę (22:20) zawodniczki z Opola osiągnęły w najważniejszym momencie seta i tego prowadzenia nie oddały już do końca.

Początek drugiej partii był bliźniaczo podobny do 1. seta. Bielszczanki objęły szybkie prowadzenia 4:1 i UNI Opole ponownie musiało gonić wynik. Niestety, powtórki z pierwszej odsłony kibice z Opola się nie doczekali, a drużyna z Bielska-Białej pewnie zwyciężyła 25:12.

Opolanki chciały za wszelką cenę wrócić do gry, jednak 3 set to także dobra i równa gra bielszczanek. Podobnie jak w 2. secie ''Wilczyce'' nie miały wiele do powiedzenia i przegrały tę partię 17:25.

Do nieprawdopodobnych wręcz obrazków doszło w secie 4. UNI Opole prowadziło w pewnym momencie seta już 15:9. Wówczas gospodynie tego spotkania zdobyły 9 punktów z rzędu.

Wyraźnie podłamane takim obrotem spraw ''Wilczyce'' nie potrafiły się już podnieść i BKS Bostik Bielsko-Biała wygrało seta i całe spotkanie.

Najlepiej punktującą zawodniczką UNI Opole była Kinga Stronias, zdobywczyni 19 ''oczek’’.