Wszystkie Orliki w Opolu będą niedługo płatne dla piłkarzy amatorów. "Utrzymanie boisk w dobrym stanie kosztuje"
Amatorzy piłki nożnej będą zobowiązani do płacenia za korzystanie z wszystkich Orlików w Opolu. Na boiskach przy ulicy Czaplaka, Bielskiej czy Jagiełły w Czarnowąsach przez wiele lat nie trzeba było płacić za rezerwację.
- Czy to jest dużo, czy mało? Stawkę skalkulowano po to, by Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji miał dochody. Taka opłata nie jest natomiast szczególnie dolegliwa dla grających, jeśli podzielą koszt między siebie. Bywam bardzo często w okolicy Orlika w Toyota Park i wieczorami boisko jest obłożone. Konieczność płacenia nie zniechęca więc ludzi do przychodzenia na Orlik.
Opłaty mają dotyczyć grup, a jeśli w grafiku znajdzie się akurat luka rezerwacji, będzie można wejść na sztuczną murawę i pokopać piłkę bez kosztów. - Wprowadzone zostaną bliźniacze stawki na wszystkich obiektach, ale utrzymanie infrastruktury kosztuje - dodaje Marcin Sagan.
- Proszę zobaczyć, że to jest 2,5 etatu dla samych pracowników. Do tego dochodzą koszty prądu - one nie są może horrendalnie duże. Mimo wszystko, gdy usiądzie się z ołówkiem i kartką, próbując podliczyć ogół, wyjdzie około 20 tysięcy złotych miesięcznie za jeden Orlik.
Z pewnością opłaty nie wejdą w życie na początku października. Bardziej prawdopodobny jest listopad, ale nie wyklucza się wprowadzenia płatności od stycznia, czyli nowego roku budżetowego.