W Kolejarzu Opole wstępną zgodę na redukcję zarobków wydali na razie zawodnicy krajowi. Stawki mają zostać obniżone z 800 złotych na 625 złotych.

- Nie jest to łatwe, ponieważ w II lidze nie za bardzo jest z czego renegocjować kontrakty – twierdzi Huber Łęgowik, żużlowiec Kolejarza. - To cały czas są ogromne nakłady finansowe. Pieniądze u nas "leżą na torze" i wszystko, co da się wyjeździć, to wtedy je zarobisz. Zawodnicy ekstraligowi czy w I lidze zarabiają takie sumy, które można odkładać. Ta II liga jest taka, że tu nie ma z czego obcinać. Wszystkie koszty, które ponosimy są takie same, jak koszty zawodnika ekstraligowego.

Choć do rozpoczęcia 2-ligowych zmagań pozostały jeszcze ponad trzy miesiące, to nadal nie wiadomo, jak będzie wyglądała sytuacja z możliwością startów zawodników zagranicznych. Tych w swoich składach mają wszystkie kluby w Polsce od Ekstraligi do ligi drugiej.

- Musimy być przygotowani na różne opcje – twierdzi Zygmunt Dziemba, prezes Kolejarza Opole. - Liczymy na to, że do sierpnia będą otwarte granice i zawodnicy będą mogli do nas przyjeżdżać. Żaden zawodnik zagraniczny z naszej drużyny nie zgodził się na to, żeby w Polsce mieszkać przez cały czas trwania sezonu. Mamy plan rezerwowy. Rozmawiamy już na wszelki wypadek z krajowymi zawodnikami.

Według rządowych założeń i planów Głównej Komisji Sportu Żużlowego jako pierwsza 12 czerwca sezon ma rozpocząć Ekstraliga. W lipcu mają ruszyć rozgrywki I ligi, a w sierpniu ligi II. W niej ma odbyć się tylko faza zasadnicza oraz dwumecz finałowy.