Zdaniem magistratu, obecna infrastruktura nie spełnia wszystkich potrzeb sportowców. Treningi zapaśników odbywają się dziś w tym samym miejscu, co zajęcia siatkarzy czy szkolne lekcje wychowania fizycznego. Jak zapewnia burmistrz Namysłowa Bartłomiej Stawiarski, miasto wywiązuje się z obietnic złożonych zapaśnikom, w których jego zdaniem warto inwestować.

- Chodzi o takie miejsce, żeby zapaśnicy nie dezorganizowali sobie treningów, bo oni mają treningi na przykład 3 razy dziennie, bo to są zawodowcy, wyczynowi zawodnicy. Oni potrzebują cały czas trenować i chcemy, żeby oni się świetnie przygotowywali do imprez, na które przygotowując się teraz, i tak odnoszą ogromne sukcesy - dodaje.

Koszt rozbudowy szacuje się na 2 do 3 milionów złotych, na co gmina chce pozyskać dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Do tej pory miasto ogłosiło konkurs na opracowanie dokumentacji remontowej, która ma być gotowa jeszcze w tym roku. Najtańsza ze złożonych ofert przekracza jednak o prawie 10 tysięcy złotych założenia gminy, która będzie musiała znaleźć dodatkowe pieniądze na ten cel lub rozpisać nowe postępowanie.