Piknik, wystawa, wykłady, gra terenowa. Instytut Śląski obchodzi 65-lecie
Rozpoczął się jubileusz Instytutu Śląskiego w Opolu. W tym roku instytucja obchodzi 65-lecie reaktywacji działalności po II wojnie światowej. To zarazem pierwszy akcent tegorocznej opolskiej Nocy Muzeów.
Jubileusz instytutu w formie pikniku jest obchodzony w parku Młodzieżowego Domu Kultury przy ulicy Strzelców Bytomskich. Dodatkowo w jego siedzibie przy ulicy Piastowskiej będzie można obejrzeć okolicznościową wystawę czy wysłuchać wykładów. Na koniec przygotowana została gra terenowa "Let's GOpole".
- Historia instytutu oraz jego dokonania są przebogate - podkreśla dyrektor dr Bartosz Kuświk. - Co kilka lat wydajemy taką bibliografię tego, co zrobili naukowcy związani z Instytutem Śląskim. Zebrało się już tego kilkanaście tomów. Można je zobaczyć w naszej bibliotece. Od 2019 roku wydaliśmy ponad 60 pozycji. Jesteśmy z nich bardzo dumni. W większości są to pozycje naukowe, ale i popularno-naukowe, czy zupełnie skierowane dla młodych odbiorców komiksy.
- Region, w którym działamy jest niezwykle ciekawy. To pozwala cały czas odkrywać nowe przestrzenie - zaznaczają wieloletni pracownicy instytutu prof. Michał Lis i Maria Szwed.
- Ma inną niż sąsiedzi historię - mówi Michał Lis. - Efektem tej historii jest inne społeczeństwo. Wszyscy się w nim dobrze czują. Zarówno ci, którzy czują się Polakami, jak i ci, którzy na przykład czują się Niemcami.
- Kwestia świadomości, co to jest Śląsk, co to jest Górny Śląsk - dodaje Maria Szwed. - To jest bardzo ważne, żeby nasze dzieci, wnuki wiedziały o tym.
Według posłanki PiS Violetty Porowskiej działalność Instytutu Śląskiego w Opolu jest ważna nie tylko dla regionu, ale i całego kraju.
- Historia Śląska jest historią bardzo skomplikowaną i nieznaną w Polsce - zaznacza Porowska. - Chodzi o to, żeby odkrywać to trudne dziedzictwo, pokazywać prawdę o przeszłości i promować świadomość, że nie byłoby Polski bez Śląska.
W Noc Muzeów w Opolu zaangażowanych jest 10 placówek. Większość atrakcji jest już dostępna od godziny 18.00. Muzea będą przyjmowały zwiedzających do północy.
- Historia instytutu oraz jego dokonania są przebogate - podkreśla dyrektor dr Bartosz Kuświk. - Co kilka lat wydajemy taką bibliografię tego, co zrobili naukowcy związani z Instytutem Śląskim. Zebrało się już tego kilkanaście tomów. Można je zobaczyć w naszej bibliotece. Od 2019 roku wydaliśmy ponad 60 pozycji. Jesteśmy z nich bardzo dumni. W większości są to pozycje naukowe, ale i popularno-naukowe, czy zupełnie skierowane dla młodych odbiorców komiksy.
- Region, w którym działamy jest niezwykle ciekawy. To pozwala cały czas odkrywać nowe przestrzenie - zaznaczają wieloletni pracownicy instytutu prof. Michał Lis i Maria Szwed.
- Ma inną niż sąsiedzi historię - mówi Michał Lis. - Efektem tej historii jest inne społeczeństwo. Wszyscy się w nim dobrze czują. Zarówno ci, którzy czują się Polakami, jak i ci, którzy na przykład czują się Niemcami.
- Kwestia świadomości, co to jest Śląsk, co to jest Górny Śląsk - dodaje Maria Szwed. - To jest bardzo ważne, żeby nasze dzieci, wnuki wiedziały o tym.
Według posłanki PiS Violetty Porowskiej działalność Instytutu Śląskiego w Opolu jest ważna nie tylko dla regionu, ale i całego kraju.
- Historia Śląska jest historią bardzo skomplikowaną i nieznaną w Polsce - zaznacza Porowska. - Chodzi o to, żeby odkrywać to trudne dziedzictwo, pokazywać prawdę o przeszłości i promować świadomość, że nie byłoby Polski bez Śląska.
W Noc Muzeów w Opolu zaangażowanych jest 10 placówek. Większość atrakcji jest już dostępna od godziny 18.00. Muzea będą przyjmowały zwiedzających do północy.