- Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo zaraz jak tylko rozpoczęliśmy koncert, przyszła bardzo duża grupa ludzi. Do skarbonek trafia bardzo mało drobniaków, uczestnicy wrzucali do naszych puszek same papierowe banknoty - mówi Karolina Lepiorz, wolontariuszka.

Koncert zorganizowano przy okazji obchodów międzynarodowego dnia chorób rzadkich. - Ciesze się, że opolanie tak licznie odpowiedzieli na nasz apel. Karol to wojownik, wierzymy w niego bardzo mocno - mówi Hanna Wieczorek, współorganizatorka koncertu. - Zbieramy pieniądze na leczenie Karola Stadnika, to jest chłopiec z wadą genetyczną, z zespołem Bealsa. To wada, która objawia się nieprawidłową budową kośćca i stawów. U Karola postać tej choroby jest wyjątkowo poważna, ze względu na to, że jego kręgosłup miażdży jego organy wewnętrzne - dodaje.

Chłopiec czeka na operację dróg oddechowych i kręgosłupa. Ta pierwsza ma być przeprowadzona w Stanach Zjednoczonych. Koszt oszacowano na blisko milion dolarów.

- Kibicujemy Karolowi, to dla nas zaszczyt, że mogliśmy się włączyć w pomoc dla niego - mówi Jędrzej Skiba, jeden z artystów. - Jest nam naprawdę niezmiernie miło być częścią takiej inicjatywy. Emocje, które towarzyszą takiej imprezie są nie do opisania. Dla nas, jako artystów, to kolejny kamień milowy, który można osiągnąć na swojej drodze - dodaje.

Wśród licytowanych przedmiotów znalazły się piłki i koszulki z autografami zawodników Zaksy Kędzierzyn-Koźle i Odry Opole.

Radio Opole jest patronem medialnym tego wydarzenia.