"Dziura na dziurze". Głuchołazianie interweniują w sprawie DK 40
- Nie da się tędy jeździć, ani chodzić - alarmują mieszkańcy Głuchołaz. Chodzi o remontowany odcinek drogi DK 40 w okolicach szpitala. Prace na niemal kilometrowym fragmencie jezdni trwają już od ponad roku. Jednak, jak mówią głuchołazianie, droga ta z tygodnia na tydzień zamiast być w lepszym stanie, to jest coraz gorszym.
- To jest wielka tragedia. Powódź zrobiła swoje, ale droga jest robiona od ponad roku. Rozkopują, zakopują, nie można w ogóle przez tę drogę przejechać. Piesi nie mają którędy iść. Błoto, dziury, głowa boli. - Bardzo jest dziurawa. - Czy coś powinno się zmienić? - No powinni chociaż podsypać, tak żeby było równiej. Teraz jest już tragedia, a jak przyjdzie śnieg, to już całkiem, bo nie będzie widać nawet tych dziur. - Bardzo ciężko. Dziury, błoto. Staram się nie jeździć, bo mam skróty, ale jak trzeba, to tragedia.
Za remont drogi odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu. Czy zamierza poprawić warunki dla kierowców i pieszych - o to będzie pytać jutro (13.12) w paśmie interwencyjnym Radia Opole po godzinie 12:00.
Za remont drogi odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu. Czy zamierza poprawić warunki dla kierowców i pieszych - o to będzie pytać jutro (13.12) w paśmie interwencyjnym Radia Opole po godzinie 12:00.