Burmistrz Głuchołaz: Woda nieco opadła, niestety częściowo zalany Bodzanów i Nowy Świętów
Władze Głuchołaz apelują do mieszkańców prawostronnej części miasta o natychmiastową ewakuację.
AKTUALIZACJA 02:40
Burmistrz Paweł Szymkowicz przekazał, że woda w Białej Głuchołaskiej nieco opadła. Wydaje się, że trend wzrostowy został zatrzymany. Ale to rzeka górska, nie można więc wyrokować.
Niestety poniżej Głuchołaz, w stronę zbiornika Nyskiego zalane częściowo zostały miejscowości Bodzanów, Nowy Świętów.
AKTUALIZACJA 00:54
Most jest nadal dociążany, aby wytrzymał napór wody. Oprócz kostki ułożono na nim worki z piaskiem i wysypano na niego tony piachu.
AKTUALIZACJA 23:37
Służby opuszczają okolice mostu. Zrobiły wszystko, co mogły zrobić. Na most wysypano kostkę brukową, żeby dociążyć konstrukcję.
Zamknięty jest wjazd do Czech przez drogowe przejście graniczne Głuchołazy-Mikulovice.
AKTUALIZACJA 23:00
Rzecznik KW PSP Opole kpt. mgr inż. Łukasz Nowak poinformował Radio Opole, że woda ma niewiele miejsca poniżej mostu.
- Sytuację stale monitorujemy po stronie czeskiej, bo tamtejsze wodowskazy są wyznacznikiem do tego, jaka sytuacja będzie za godzinę, półtorej na terenie Głuchołaz - mówi kpt. Nowak. - Przez kilka godzin obserwowaliśmy obniżenie poziomu, teraz jednak znowu poszedł do góry - zaznaczył.
Rzecznik komendy wojewódzkiej straży pożarnej podkreślił, żeby zgłaszać wszystkie sytuacje zagrożenia. - Nie pozostawiamy nikogo, jeśli istnieje konieczność ewakuacji, to będziemy pomagać jak najszybciej będzie to możliwe.
AKTUALIZACJA 22:11
Arkadiusz Kuśmierski zastępca Opolskiego Komendanta Straży Pożarnej przekazał redakcji WP, że w Głuchołazach trwa walka o most. Poziom wody jest już wyższy niż wały przeciwpowodziowe, opiera się o ułożone worki z piaskiem. Gdyby nie to zabezpieczenie, Głuchołazy byłyby już zalane. Jeśli woda zniszczy most tymczasowy, miasto będzie sparaliżowane.
Dotyczy to mieszkańców ulic: Moniuszki, Opolska, Sikorskiego, Ligonia.
Osoby ewakuowane muszą wyrazić na to zgodę.
Ewakuacja jest prowadzona do Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Głuchołazach. Telefon do Urzędu Miejskiego w Głuchołazach 77 40 92 105 / 100.
Służby apelują o opuszczenie domów. Już niedługo może być to całkowicie niemożliwe!
Na tę chwilę (godz. 20:15) mieszkańcy lewej strony miasta (od strony osiedli Koszyka, Konstytucji) z miasta wyjechać można kierując się w stronę Gierałcic – Markowic – Polskiego Świętowa.
Kierowców prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności. W wielu miejscach ulicą płynie woda.
Władze przypominają również, że przejście dla pieszych przez kładkę oraz most tymczasowy jest zamknięte.
O sytuacji w mieście mówił Radiu Opole burmistrz Paweł Szymkowicz
- Strach głuchołazian jest zrozumiały. Szkody, jakie mogą powstać w mieście, kiedy zostanie zerwany most są niewyobrażalne - powiedział Radiu Opole burmistrz Paweł Szymkowicz.
CAŁY WYWIAD DO ODSŁUCHANIA ZNAJDZIESZ NA DOLE ARTYKUŁU.
Całkowicie zniszczony jest Park Zdrojowy
Burmistrz przypomniał, że o 5 rano (w sobotę) z góry Chrobrego spłynęła woda.
- Woda płynęła całą szerokością, poniszczyła wszystkie alejki, całą infrastrukturę w parku zdrojowym.
Mieszkańcy przekazują sobie, że niedługo będzie wyłączany prąd, gaz i woda. To nie prawda!
- Przy tego typu armagedonach czasami jest wyłączany prąd, bo czasami jakiś słup zostanie złamany, ale na pewno nie jest to planowane. Służby starają się jak najszybciej to naprawić. Nic nie wiem o odcięciu wody, a to ja musiałbym podjąć decyzję. Jest prawdą, że główny wodociąg przechodzi pod mostem Andrzeja może zostać zerwany, ale proszę się nie bać. Głuchołazy zaopatrywane są w wodę z kilku źródeł - uspokajał.
Zrzuty wody
Woda wypełniła cały suchy zbiornik w Jarnołtówku. W dzień rozpoczęto zrzuty wody ze zbiornika.
- To spowodowało, że wody Złotego Potoku wypłukują brzegi i niszczą infrastrukturę znajdującą się wzdłuż koryta rzeki i wdziera się na posesje - mówił burmistrz Głuchołaz.