Aktor Bartłomiej M. skazany za gwałt na 16-latce. Jest prawomocny wyrok
Pochodzący z Opolszczyzny aktor, prezenter telewizyjny i polityk Bartłomiej M. skazany na 5 lat więzienia. Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie uznał go winnym gwałtu na 16-latce.
M. miał umówić się z dziewczyną pod pozorem wykonania sesji zdjęciowej. W jej trakcie częstował poszkodowaną alkoholem, po czym ta straciła przytomność. To właśnie wtedy miało dojść do stosunku bez zgody nastolatki, choć skazany przekonywał, że nie tylko na niego przyzwoliła, ale wręcz sama zainicjowała zbliżenie.
Wyrok to finał sprawy, która toczyła się od kilku lat. Już w 2020 roku sąd I instancji skazał Bartłomieja M. na 2 lata i 11 miesięcy więzienia, a także zapłatę 10 tysięcy złotych nawiązki na rzecz poszkodowanej. Oskarżony odwołał się jednak od wyroku i dwa lata później został uniewinniony. To postanowienie zaskarżył z kolei pełnomocnik ofiary. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną wskazując na rażące naruszenia, w tym pomijanie części dowodów w trakcie procesu. Po ponownym rozpatrzeniu, mężczyzna usłyszał wyrok. Jak jednak donosi relacjonujący proces reporter Radia ZET, Bartłomiej M. może wkrótce usłyszeć kolejne wyroki. Jego ofiarą miało paść nawet kilkanaście młodych kobiet. Niektóre z nich miały 14 lat.
Bartłomiej M. zagrał epizodyczne role m. in. w produkcjach Partyka Vegi, Ojcu Mateuszu czy Świecie Według Kiepskich. Prezentował też serwisy w anglojęzycznym kanale Telewizji Polskiej. Działał też w polityce. Choć swoją przygodę z nią rozpoczął w Platformie Obywatelskiej, to w 2011 i 2015 roku ubiegał się o mandat poselski z ramienia PiS. Za każdym razem uzyskiwał w wyborach nieco ponad 600 głosów, co nie pozwoliło mu wejść do sejmu.
Wyrok to finał sprawy, która toczyła się od kilku lat. Już w 2020 roku sąd I instancji skazał Bartłomieja M. na 2 lata i 11 miesięcy więzienia, a także zapłatę 10 tysięcy złotych nawiązki na rzecz poszkodowanej. Oskarżony odwołał się jednak od wyroku i dwa lata później został uniewinniony. To postanowienie zaskarżył z kolei pełnomocnik ofiary. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną wskazując na rażące naruszenia, w tym pomijanie części dowodów w trakcie procesu. Po ponownym rozpatrzeniu, mężczyzna usłyszał wyrok. Jak jednak donosi relacjonujący proces reporter Radia ZET, Bartłomiej M. może wkrótce usłyszeć kolejne wyroki. Jego ofiarą miało paść nawet kilkanaście młodych kobiet. Niektóre z nich miały 14 lat.
Bartłomiej M. zagrał epizodyczne role m. in. w produkcjach Partyka Vegi, Ojcu Mateuszu czy Świecie Według Kiepskich. Prezentował też serwisy w anglojęzycznym kanale Telewizji Polskiej. Działał też w polityce. Choć swoją przygodę z nią rozpoczął w Platformie Obywatelskiej, to w 2011 i 2015 roku ubiegał się o mandat poselski z ramienia PiS. Za każdym razem uzyskiwał w wyborach nieco ponad 600 głosów, co nie pozwoliło mu wejść do sejmu.