Chętnych do stworzenia rodziny zastępczej jest wciąż za mało
W jaki sposób skutecznie rozwijać rodzicielstwo zastępcze, jak zachęcać ludzi do tworzenia rodzin zastępczych, a następnie jakiego wsparcia im udzielać. Nad tymi sprawami zastanawiali się praktycy i teoretycy pieczy zastępczej biorący udział w konferencji zorganizowanej dziś (17.04) na Uniwersytecie Opolskim.
- Mamy kłopot z pozyskaniem osób chcących pełnić rolę rodzica zastępczego. Potrzeba dobrych rozwiązań systemowych - twierdzi Gerard Wilczek, prezes Stowarzyszenia Rodzin Zastępczych „Dobra Rodzina” w Kędzierzynie-Koźlu.
- To w powiatach dzieją się rzeczy najważniejsze, tam trzeba tworzyć właściwe prawo, które pomoże rozwijać się rodzicielstwu zastępczemu, odpowiednie uchwały, żeby te rodziny we właściwy sposób były zabezpieczone, zgodnie z ustawą o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej - dodaje Wilczek.
- Kandydaci, a później rodzice zastępczy na co dzień muszą mierzyć się z wieloma problemami i wyzwaniami, ale w tym wszystkim mogą liczyć na wsparcie ze strony urzędów i instytucji - uważa dr Patrycja Kaszubska-Dziergas, wicedyrektor Instytutu Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego.
- Mówimy tu o organizacjach zarówno rządowych, jak i pozarządowych, które oferują nie tylko finansowe wsparcie, ale także psychologiczno-pedagogiczne i merytoryczne, które umożliwia zdobycie wiedzy specjalistycznej, która umożliwia im specyficzne podejście do podopiecznych - mówi Kaszubska-Dziergas.
- Zarówno rodzinom zastępczym, jak i biologicznym zapewnione jest wsparcie prawne. To jest pomoc bezpłatna. Rodziny chętnie z tego korzystają. Wielokrotnie są to konsultacje dotyczące interpretacji samych przepisów, zakresów obowiązków - dodaje dr Aleksandra Wilk z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego, konsultant prawny w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Opolu.
- Rodzinami zastępczymi należy się zaopiekować. Dla dziecka zawsze najlepszym rozwiązaniem będzie rodzina, bo ona daje poczucie bezpieczeństwa i więzi. Żeby zostać rodzicem zastępczym, trzeba mieć już jakąś swoją historię życiową, najlepiej dom, ustabilizowane środowisko, są wywiady przeprowadzane z kandydatami. My wymagamy, żeby oni z dobrze płatnej, prosperującej pracy, ze środowiska, w którym się mogą realizować, przeszli na prowadzenie rodziny zastępczej, a tak naprawdę nie dajemy im żadnego zabezpieczenia- mówi Aleksandra Nawrocka z Fundacji Przystanek Rodzina.
Organizatorem konferencji pod nazwą "Rodzicielstwo zastępcze - teoria i praktyka" było Stowarzyszenie Rodzin Zastępczych "Dobra Rodzina" oraz Instytut Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego.
- To w powiatach dzieją się rzeczy najważniejsze, tam trzeba tworzyć właściwe prawo, które pomoże rozwijać się rodzicielstwu zastępczemu, odpowiednie uchwały, żeby te rodziny we właściwy sposób były zabezpieczone, zgodnie z ustawą o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej - dodaje Wilczek.
- Kandydaci, a później rodzice zastępczy na co dzień muszą mierzyć się z wieloma problemami i wyzwaniami, ale w tym wszystkim mogą liczyć na wsparcie ze strony urzędów i instytucji - uważa dr Patrycja Kaszubska-Dziergas, wicedyrektor Instytutu Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego.
- Mówimy tu o organizacjach zarówno rządowych, jak i pozarządowych, które oferują nie tylko finansowe wsparcie, ale także psychologiczno-pedagogiczne i merytoryczne, które umożliwia zdobycie wiedzy specjalistycznej, która umożliwia im specyficzne podejście do podopiecznych - mówi Kaszubska-Dziergas.
- Zarówno rodzinom zastępczym, jak i biologicznym zapewnione jest wsparcie prawne. To jest pomoc bezpłatna. Rodziny chętnie z tego korzystają. Wielokrotnie są to konsultacje dotyczące interpretacji samych przepisów, zakresów obowiązków - dodaje dr Aleksandra Wilk z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego, konsultant prawny w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Opolu.
- Rodzinami zastępczymi należy się zaopiekować. Dla dziecka zawsze najlepszym rozwiązaniem będzie rodzina, bo ona daje poczucie bezpieczeństwa i więzi. Żeby zostać rodzicem zastępczym, trzeba mieć już jakąś swoją historię życiową, najlepiej dom, ustabilizowane środowisko, są wywiady przeprowadzane z kandydatami. My wymagamy, żeby oni z dobrze płatnej, prosperującej pracy, ze środowiska, w którym się mogą realizować, przeszli na prowadzenie rodziny zastępczej, a tak naprawdę nie dajemy im żadnego zabezpieczenia- mówi Aleksandra Nawrocka z Fundacji Przystanek Rodzina.
Organizatorem konferencji pod nazwą "Rodzicielstwo zastępcze - teoria i praktyka" było Stowarzyszenie Rodzin Zastępczych "Dobra Rodzina" oraz Instytut Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego.