Sprawdziliśmy, jak przygotowują się do świąt mieszkańcy naszego miasta i które tradycje są dla nich najważniejsze.

- Jakoś tak na luzie, spokojnie. Idę jeszcze do sklepu kupić coś dzieciom, bo one czekają na zajączka. Mam dwie córki, którym chowam czekoladowe jajeczka po całym ogrodzie, one ich szukają i rywalizują między sobą, która znajdzie ich więcej. Zawsze idziemy poświęcić pokarmy, a dziś wybieramy się na drogę krzyżową - mówi Radiu Opole jedna ze spotkanych kobiet.

- Nie przygotowuję się za bardzo, bo święta spędzam u syna i synowej - dodaje kolejna mieszkanka. - Koszyczek do święcenia musi być obowiązkowo. A w nim: chleb, sól, chrzan, wędliny, ciasto. Tradycyjnie całą rodziną idziemy święcić - mówi opolanka. - Bieganie po sklepach to normalka. Chcemy, żeby to wszystko było dopięte na ostatni guzik - twierdzi kolejna z mieszkanek.

Zapytaliśmy też opolan, jakie potrawy królować będą u nich na świątecznym stole.

- Jajeczko wiadomo, kiełbaska na gorąco, żurek - to jest podstawa u nas - mówi mieszkanka Opola. - U mnie tradycyjne potrawy, czyli żurek z kiełbaską i sernik - dodaje kolejna.

Jeśli ktoś planuje przedświąteczne zakupy odłożyć na sobotę (30.03), musi pamiętać, że w Wielką Sobotę sklepy czynne są krócej.