Nawet dwa tysiące na fajerwerki? Rozsądku nie kupimy!
Od 3 złotych do nawet dwóch tysięcy - tyle - jak ustaliła reporterka Radia Opole - wydajemy na fajerwerki, które mają rozświetlić sylwestrową noc. Pomimo tego, że wiele miast w Polsce zastępuje pokazy pirotechniczne świetlnymi show, to i tak bez sztucznych ogni się nie obędzie i duża część opolan hucznie powita nowy rok. Policja ostrzega przed nierozważną zabawą w sylwestra.
- Zalecamy, aby to osoby pełnoletnie, najlepiej trzeźwe i w pełni świadome tego, co robią używały fajerwerków. Petardy w rękach osób nieodpowiedzialnych mogą być bardzo niebezpieczne. Jak co roku, w okresie sylwestra i nowego roku, izby przyjęć w szpitalach są pełne osób, które w nieodpowiedni sposób używały petard i niestety się poparzyły. - mówi mł. asp. Przemysław Kędzior z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Jak podkreśla sprzedawczyni ze stoiska z fajerwerkami, wiele osób nie wyobraża sobie sylwestrowej nocy bez strzelania sztucznymi ogniami.
- Cały czas jest bardzo duże zainteresowanie. Ludzie czekają cały rok, żeby uczcić tę ostatnią noc w roku. Nie ma żadnego spadku, mniej więcej cały czas na podobnym poziomie utrzymuje się zainteresowanie fajerwerkami.
Dodajmy, że strzelanie fajerwerkami w miejscach publicznych jest dozwolone tylko 31 grudnia i 1 stycznia. Jeśli zrobimy to w inne dni, grozi nam mandat w wysokości 500 zł, natomiast jeśli sprawa trafi do sądu, wtedy kara może wynieść nawet do 5 tysięcy złotych.
Jak podkreśla sprzedawczyni ze stoiska z fajerwerkami, wiele osób nie wyobraża sobie sylwestrowej nocy bez strzelania sztucznymi ogniami.
- Cały czas jest bardzo duże zainteresowanie. Ludzie czekają cały rok, żeby uczcić tę ostatnią noc w roku. Nie ma żadnego spadku, mniej więcej cały czas na podobnym poziomie utrzymuje się zainteresowanie fajerwerkami.
Dodajmy, że strzelanie fajerwerkami w miejscach publicznych jest dozwolone tylko 31 grudnia i 1 stycznia. Jeśli zrobimy to w inne dni, grozi nam mandat w wysokości 500 zł, natomiast jeśli sprawa trafi do sądu, wtedy kara może wynieść nawet do 5 tysięcy złotych.