Pijany 26-latek spowodował kolizję. Uciekł, ale na kilkanaście minut
Pijany kierowca doprowadził do kolizji i uciekł z miejsca zdarzenia, ale po kilkunastu minutach był w rękach policji. Później okazało się, że jego samochód nie ma ubezpieczenia ani badań technicznych.
To sytuacja z miejscowości Zieleniec w gminie Pokój. Jak do tego doszło? - Najpierw kierowca busa zatrzymał się przed sygnalizacją świetlną na remontowanym odcinku drogi - mówi starszy sierżant Łukasz Wróblewski, oficer prasowy namysłowskiej policji.
- Kierujący hyundaiem podczas omijania zahaczył swoim pojazdem o lewe lusterko busa, po czym wjechał do rowu. Następnie sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Świadkowie wskazali funkcjonariuszom kierunek ucieczki oraz poinformowali, że może on być pod wpływem alkoholu.
26-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia, wysoka grzywna i sądowy zakaz kierowania pojazdami.
- Kierujący hyundaiem podczas omijania zahaczył swoim pojazdem o lewe lusterko busa, po czym wjechał do rowu. Następnie sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Świadkowie wskazali funkcjonariuszom kierunek ucieczki oraz poinformowali, że może on być pod wpływem alkoholu.
26-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia, wysoka grzywna i sądowy zakaz kierowania pojazdami.