Proponowane przez przewoźnika - Komercyjne Linie Autobusowe LUZ - zmiany dotyczyły zaktualizowania przystanków, zmiany godzin odjazdów oraz dodania nowych kursów. Rzecznik marszałka informuje, że firmie LUZ przysługiwało prawo wniesienia zażalenia na to postanowienie, z którego przewoźnik nie skorzystał.

Starosta kluczborski argumentował, że zaproponowane kursy LUZ-u stwarzałyby zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Autobusy LUZ-u i PKS-u Kluczbork miałyby się zatrzymywać na przystankach prawie o identycznej godzinie, na co nie pozwalają parametry przystanków. Ponadto rozkład oferował transport mieszkańcom miejscowości wyłącznie zlokalizowanych wzdłuż DK45.

Mirosław Domagała, prezes KLA LUZ, odpowiada, że w chwili obecnej osoby jadące do Kluczborka na przykład na 5:00, 6:00 rano, a także wracające do Opola po 18:30, zostają bez transportu drogowego, a pozostałym liczba dostępnych połączeń spadła o ponad 50%.

Podkreśla, że rozpatrywanie wniosku o zmianę zezwolenia trwało od końcówki grudnia 2022 do 31 maja 2023: "więc teraz z zainteresowaniem będziemy obserwowali, czy a jeżeli tak, to w jakim tempie i trybie zostanie zmienione zezwolenie PKS Kluczbork".

Biuro prasowe urzędu marszałkowskiego podsumowuje, że odmowa zmiany zezwolenia nie oznacza, iż przewoźnik jest zmuszony do zawieszania wykonywania kursów na danej linii, może i powinien realizować kursy zgodnie z obowiązującym, ostatnim zatwierdzonym przez marszałka województwa opolskiego rozkładem jazdy.

Do sprawy wrócimy. Tym tematem zajmiemy się między innymi w jutrzejszym (6.06) paśmie interwencyjnym Radia Opole po godzinie 12:00.