Nowy ratusz już działa. Na petentów czeka duża sala obsługi i parking
Centrum Usług Publicznych w Opolu oficjalnie otwarte. Pierwsi petenci zostali już obsłużeni. Opolanie mogą tam załatwić między innymi sprawy dotyczące świadczeń, dowodów osobistych oraz dróg. Łącznie przeniesiono tam 13 jednostek miejskich.
- Samorząd to służba ludziom i my się tego trzymamy. Chcemy, aby była ona jak najlepsza - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Stąd nasza troska i starania o to, żeby obsługiwać mieszkańców, służyć im pomocą w dobrym oraz godnym miejscu. Co myślę, że w tym miejscu będzie się to udawało. Budynek ten spełnia standardy takie, jak biurowce w Warszawie, Krakowie, we Wrocławiu, w Poznaniu czy innych częściach Polski, ale też świata - w Londynie i w Nowym Jorku.
Jedną z instytucji, która nadzorowała inwestycję jest Park Naukowo-Technologiczny w Opolu. Teraz obejmie ona opiekę nad nową instytucją.
- Ten budynek jest piękny i bardzo nowoczesny, ale on był trudny w realizacji. Praca nad projektem wyboru aranżacji wnętrz nie była prosta. Tu mamy możliwość sterowania wszystkimi parametrami, które są w budynku, czyli temperaturą, wilgotnością. Pracownicy będą mieli komfort. Budynek jest też w specjalnym systemie energooszczędności - dodaje profesor Jarosław Mamala, prezes zarządu Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu.
Budowa CUP-u trwała 22 miesiące. Za realizację tego zadania odpowiedzialna była firma Warbud, natomiast za projekt firma Heinle, Wischer und Partner Architekci.
- Elewacja była najtrudniejszym zakresem do wykonania, ale zajęliśmy się tym od pierwszego dnia inwestycji i dlatego udało nam się to bez większego problemu zrealizować. Co prawda te lamele betonowe, to było wyzwanie. Ze względu na to, że jest to coś, co rzadko wykonujemy. Musieliśmy opracować specjalną recepturę betonu i do tego uzyskać akceptację pani architekt - mówi Robert Stępień z firmy Warbud. - Zależało nam na tym, żeby to jednak była nowa część Opola, nowoczesna, dlatego ten budynek jest typowo nowoczesny. Nie jest to taki typowy gmach, który kojarzy się z urzędem, jak się obserwuje ten obiekt, to on wydaje się taki bardziej monolityczny i pełny, pomimo tego, że jest przeszkolony i transparentny - dodaje Anna Stryszewska-Słońska, architekt oraz prezes zarządu Heinle, Wischer und Partner Architekci.
Zarówno klienci, jak i pracownicy przyznają, że nowe miejsce jest komfortowe, nowocześniejsze i co najważniejsze, że niemal wszystkie wydziały są w jednym budynku.
- Bardzo ładnie jest. Lepiej niż było, w jednym miejscu wszystko, cisza i spokój. Można załatwić wszystko, krótko i na temat. - Pracuje się bardzo dobrze, są komfortowe warunki. Wcześniej mój wydział znajdował się na ulicy Budowlanych 4. Różnica jest kolosalna, XXI wiek, tam był stary budynek, tu mamy wszystko na miejscu. Na plus jest przestrzeń.
Dodajmy, że Centrum Usług Publicznych w Opolu ma nie tylko służyć mieszkańcom, ale również środowisku. Na dachu instytucji ma powstać miejska pasieka.
- Stąd nasza troska i starania o to, żeby obsługiwać mieszkańców, służyć im pomocą w dobrym oraz godnym miejscu. Co myślę, że w tym miejscu będzie się to udawało. Budynek ten spełnia standardy takie, jak biurowce w Warszawie, Krakowie, we Wrocławiu, w Poznaniu czy innych częściach Polski, ale też świata - w Londynie i w Nowym Jorku.
Jedną z instytucji, która nadzorowała inwestycję jest Park Naukowo-Technologiczny w Opolu. Teraz obejmie ona opiekę nad nową instytucją.
- Ten budynek jest piękny i bardzo nowoczesny, ale on był trudny w realizacji. Praca nad projektem wyboru aranżacji wnętrz nie była prosta. Tu mamy możliwość sterowania wszystkimi parametrami, które są w budynku, czyli temperaturą, wilgotnością. Pracownicy będą mieli komfort. Budynek jest też w specjalnym systemie energooszczędności - dodaje profesor Jarosław Mamala, prezes zarządu Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu.
Budowa CUP-u trwała 22 miesiące. Za realizację tego zadania odpowiedzialna była firma Warbud, natomiast za projekt firma Heinle, Wischer und Partner Architekci.
- Elewacja była najtrudniejszym zakresem do wykonania, ale zajęliśmy się tym od pierwszego dnia inwestycji i dlatego udało nam się to bez większego problemu zrealizować. Co prawda te lamele betonowe, to było wyzwanie. Ze względu na to, że jest to coś, co rzadko wykonujemy. Musieliśmy opracować specjalną recepturę betonu i do tego uzyskać akceptację pani architekt - mówi Robert Stępień z firmy Warbud. - Zależało nam na tym, żeby to jednak była nowa część Opola, nowoczesna, dlatego ten budynek jest typowo nowoczesny. Nie jest to taki typowy gmach, który kojarzy się z urzędem, jak się obserwuje ten obiekt, to on wydaje się taki bardziej monolityczny i pełny, pomimo tego, że jest przeszkolony i transparentny - dodaje Anna Stryszewska-Słońska, architekt oraz prezes zarządu Heinle, Wischer und Partner Architekci.
Zarówno klienci, jak i pracownicy przyznają, że nowe miejsce jest komfortowe, nowocześniejsze i co najważniejsze, że niemal wszystkie wydziały są w jednym budynku.
- Bardzo ładnie jest. Lepiej niż było, w jednym miejscu wszystko, cisza i spokój. Można załatwić wszystko, krótko i na temat. - Pracuje się bardzo dobrze, są komfortowe warunki. Wcześniej mój wydział znajdował się na ulicy Budowlanych 4. Różnica jest kolosalna, XXI wiek, tam był stary budynek, tu mamy wszystko na miejscu. Na plus jest przestrzeń.
Dodajmy, że Centrum Usług Publicznych w Opolu ma nie tylko służyć mieszkańcom, ale również środowisku. Na dachu instytucji ma powstać miejska pasieka.
Centrum Usług Publicznych, Opole, otwarcie, petenci, urząd, jednostki miejskie, opolanie, sprawy, Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, profesor Jarosław Mamala, prezes zarządu Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu, Robert Stępień z firmy Warbud, Anna Stryszewska-Słońska, architekt oraz prezes zarządu Heinle, Wischer und Partner Architekci