Nie pomaga też obecna sytuacja epidemiologiczna. Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemologicznej w Opolu od 01 do 07 stycznia odnotowano 3296 przypadków grypy.

- Mamy do czynienia z bardzo wysoką falą zachorowań, co automatycznie wiąże się z dużym zapotrzebowaniem na antybiotyki czy leki przeciwwirusowe - mówi Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

- Jeżeli chodzi o przeciwwirusowe, to są dość spore problemy dlatego, że zainteresowanie w grudniu było 10 razy większe niż zwykle. Jeśli chodzi o antybiotyki, to tu problemy pojawiają się nie tylko u nas, ale również w całej Europie. One głównie dotyczą dawek dziecięcych. W tej chwili w Polsce dodatkowo zwolniono dostawy z rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Firma, która produkuje antybiotyki w Polsce, też zwiększyła swoją produkcję. Mamy nadzieję, że chociaż te bieżące potrzeby uda się zaspokoić.

- W przypadku leków przeciwgorączkowych czy przeciwbólowych, to tutaj mamy pełną dostępność, poza syropami dla dzieci w tych mniejszych dawkach - dodaje wiceprezes.