Masz grypę - ogranicz kontakt z innymi! W województwie opolskim duża liczba nowych zachorowań
- Noszenie maseczek, szczególnie w miejscach, gdzie gromadzi się dużo osób, to bardzo dobry pomysł - powiedziała w Porannej Rozmowie Radia Opole Katarzyna Sołtys-Bolibrzuch, pielęgniarka epidemiologiczna w USK w Opolu oraz wojewódzki konsultant ds. pielęgniarstwa epidemiologicznego.
W ostatnim tygodniu grudnia odnotowano w województwie opolskim ponad 5 tysięcy przypadków zachorowań i podejrzeń grypy, to ponad dwa razy więcej niż w takim samym czasie w roku 2018 i 2019.
Zdaniem gościa Radia Opole, szczyt zachorowań wciąż jeszcze przed nami. - Zdecydowanie zauważalny jest wzrost zachorowań, który będzie nam prawdopodobnie dość długo towarzyszył. Widzimy to w szpitalach, a także wśród osób, które przychodzą do przychodni. Są dwie prognozy dotyczące szczytu zachorowań. Jedna mówi, że w okolicach połowy stycznia będzie już bardzo duży wzrost zachorowań, zarówno grypy, jak i COVID 19. Druga prognoza mówi, że będzie to koniec stycznia.
Przez ostatnie dwa lata zachorowań na grypę było mniej. Zdaniem Katarzyny Sołtys-Bolibrzuch, to efekt kilku czynników. - Pandemia powodowała, że dochowywaliśmy pewnej staranności dystansu społecznego, mieliśmy mniejszy kontakt z wirusami z wszechobecnymi wirusami sezonowymi. Przez te dwa lata w niewielkim stopniu, obecnie również w niewielkim stopniu niestety, zaszczepiliśmy się. Taką odporność populacyjną zyskujemy szczególnie po szczepieniach i dodatkowo po przechorowaniu. Jeszcze nie jest za późno, aby się zaszczepić - podkreśla gość Radia Opole. Odporność poszczepienną nabywamy w ciągu dwóch, trzech tygodni, więc szczepienie będzie nas chronić w czasie szczytu zachorowań. Katarzyny Sołtys-Bolibrzuch apeluje także, aby osoby chore pozostały w domach. To pozwoli na ograniczenie szerzenia się zakażeń grypą.
Przypominamy także, że opolskie szpitale, zarówno Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu, jak i Szpital Wojewódzki w Opolu, apelują o ograniczenia odwiedzin pacjentów.
Zdaniem gościa Radia Opole, szczyt zachorowań wciąż jeszcze przed nami. - Zdecydowanie zauważalny jest wzrost zachorowań, który będzie nam prawdopodobnie dość długo towarzyszył. Widzimy to w szpitalach, a także wśród osób, które przychodzą do przychodni. Są dwie prognozy dotyczące szczytu zachorowań. Jedna mówi, że w okolicach połowy stycznia będzie już bardzo duży wzrost zachorowań, zarówno grypy, jak i COVID 19. Druga prognoza mówi, że będzie to koniec stycznia.
Przez ostatnie dwa lata zachorowań na grypę było mniej. Zdaniem Katarzyny Sołtys-Bolibrzuch, to efekt kilku czynników. - Pandemia powodowała, że dochowywaliśmy pewnej staranności dystansu społecznego, mieliśmy mniejszy kontakt z wirusami z wszechobecnymi wirusami sezonowymi. Przez te dwa lata w niewielkim stopniu, obecnie również w niewielkim stopniu niestety, zaszczepiliśmy się. Taką odporność populacyjną zyskujemy szczególnie po szczepieniach i dodatkowo po przechorowaniu. Jeszcze nie jest za późno, aby się zaszczepić - podkreśla gość Radia Opole. Odporność poszczepienną nabywamy w ciągu dwóch, trzech tygodni, więc szczepienie będzie nas chronić w czasie szczytu zachorowań. Katarzyny Sołtys-Bolibrzuch apeluje także, aby osoby chore pozostały w domach. To pozwoli na ograniczenie szerzenia się zakażeń grypą.
Przypominamy także, że opolskie szpitale, zarówno Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu, jak i Szpital Wojewódzki w Opolu, apelują o ograniczenia odwiedzin pacjentów.