Dom Złotej Jesieni w Opolu działa już od 35 lat
Seniorzy, opiekunowie, władze miasta świętowali dziś 35-lecie Domu Dziennego Pobytu "Złota Jesień" w Opolu.
To rocznica koralowa. Ośrodek na opolskim osiedlu AK nie jest miejscem, gdzie seniorzy mieszkają, ale przychodzą tu na obiady i uczestniczą w wielu zajęciach.
- Ten dom jest wyjątkowy. Wyjątkowi są ludzie. Oni mają wiedzę życiową, ale ten nasz dom jest po to, żeby go czegoś dodatkowo nauczyć. Po to są warsztaty, terapie, spotkania, nauki języków, zajęcia plastyczne, gimnastyka. Po to, żeby ich wyrwać z tego czasami smutnego dnia. Trzeba tym ludziom patrzeć w oczy, czy mają tam smutek, czy mają tam radość, a może po prostu potrzebują przytulenia? - mówi Krystyna Pawlińska, instruktorka terapii zajęciowej.
Dziennie z obiadów w DDP "Złota Jesień" w Opolu korzysta ponad 200 seniorów.
- Ten dom jest wyjątkowy. Wyjątkowi są ludzie. Oni mają wiedzę życiową, ale ten nasz dom jest po to, żeby go czegoś dodatkowo nauczyć. Po to są warsztaty, terapie, spotkania, nauki języków, zajęcia plastyczne, gimnastyka. Po to, żeby ich wyrwać z tego czasami smutnego dnia. Trzeba tym ludziom patrzeć w oczy, czy mają tam smutek, czy mają tam radość, a może po prostu potrzebują przytulenia? - mówi Krystyna Pawlińska, instruktorka terapii zajęciowej.
Dziennie z obiadów w DDP "Złota Jesień" w Opolu korzysta ponad 200 seniorów.