To nie była tania akcja. Poznaliśmy koszty zakupu i transportu sławnych donic z Opola
Przypomnijmy, chodzi o wielkie, betonowe donice, które rok temu stanęły na chodnikach w Dzielnicy Generalskiej. Wtedy doszło do sprzeciwu mieszkańców, którzy zwracali uwagę, że trudno się poruszać pieszo czy wyjechać samochodem. Od tamtej pory donice "krążyły" po mieście.
W prostym rachunku wychodzi, że jedna "podróżująca" donica kosztowała przeszło 2 tysiące złotych.
- Te kwoty szokują - mówi Sławomir Batko, radny PiS. - To interpelacja złożona na prośbę mieszkańców, bo rzeczywiście oni dostrzegają, że donice wędrują po całym mieście. Widzimy je w Chmielowicach, w okolicach szkoły podstawowej, w okolicach centrum przesiadkowego "Opole Wschód". W związku z tym chciałem zadać pytanie, jaki jest koszt samych donic jak i transportu, bo byłem przekonany, że ta usługa leży po stronie Zakładu Komunalnego. Jak się okazuje, nie do końca - mówi radny Batko.
Jak czytamy w odpowiedzi na interpelację, transportu dokonała firma „Best Opebel”. W sierpniu przeprowadzono przegląd gwarancyjny. Wymiany wymagają 2 drzewka z partii donic przeniesionych w okolice Opola Wschodniego.