Aut nie kradli, tylko ich zawartość. Szajka Gruzinów włamujących się do samochodów rozbita, sprawa jest rozwojowa
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 3 obywatelom Gruzji, którzy zostali zatrzymani w Opolu pod zarzutem kradzieży z włamaniem. To dwaj 26-latkowie i 27-latek.
Według ustaleń policji mężczyźni mieli posługiwać się urządzeniem do kopiowania sygnałów z kluczyków samochodowych. Nie niszczyli aut a kradli to, co w nich znaleźli - m.in. tablety, telefony komórkowe i laptopy.
Włamywacze zostali zatrzymani przez kryminalnych z Opola na gorącym uczynku, podczas przygotowanej specjalnie zasadzki. Policjanci informują, że w grupie każdy z mężczyzn miał określoną rolę.
- Kiedy jeden z nich plądrował samochód, pozostali pilnowali właściciela i drogi dojścia do pojazdu. Przez cały czas mieli pozostawać ze sobą w kontakcie telefonicznym - relacjonują policjanci.
Policji udało się odzyskać już część przedmiotów, które padły łupem włamywaczy.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Opolu mężczyźni zostali aresztowani na 3 miesiące. Każdy usłyszał po 5 zarzutów. Policjanci informują, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Włamywacze zostali zatrzymani przez kryminalnych z Opola na gorącym uczynku, podczas przygotowanej specjalnie zasadzki. Policjanci informują, że w grupie każdy z mężczyzn miał określoną rolę.
- Kiedy jeden z nich plądrował samochód, pozostali pilnowali właściciela i drogi dojścia do pojazdu. Przez cały czas mieli pozostawać ze sobą w kontakcie telefonicznym - relacjonują policjanci.
Policji udało się odzyskać już część przedmiotów, które padły łupem włamywaczy.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Opolu mężczyźni zostali aresztowani na 3 miesiące. Każdy usłyszał po 5 zarzutów. Policjanci informują, że sprawa ma charakter rozwojowy.