- Cieszymy się, że po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią COVID-19 wracamy. Od samego rana widzimy, że zainteresowanie Opolagrą jest i widać, że zarówno rolnicy, jak i wystawcy byli spragnieni tego - mówi Mariusz Jabłoński, organizator Opolagry.

- Można tu zobaczyć najnowszą technikę rolniczą, ciągniki, kombajny, maszyny, drony. Oczywiście pełna gama wszystkich firm związanych z hodowlą i chowem bydła, ponieważ Opolagrze również towarzyszy wystawa bydła. Zobaczyć można blisko 100 zwierząt, zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. Będzie też pokaz championów. Opolagra to również pokazy na żywo, maszyn rolniczych, dronów.

- Jeśli chodzi o rolnictwo, to ten skok cywilizacyjny na przestrzeni ostatnich lat był bardzo duży i jest on tu widoczny - dodaje Wojciech Komarzyński, dyrektor opolskiego oddziału ARiMR.

- To oczywiście zasługa ciężkiej pracy rolników i ich zamiłowania do polskiej ziemi. Ja się cieszę, że to rolnictwo się rozwija bardzo dynamicznie na Opolszczyźnie. Oprócz ciężkiej pracy rolników, o której już wspomniałem, to cieszę się także, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może mieć w tym swój aktywny udział. To wsparcie jest tutaj bardzo szerokie.

Podczas Opolagry możemy zobaczyć między innymi olbrzymi kombajn zbożowy, którego heder ma aż 11 metrów szerokości. Jest to jedna z największych prezentowych maszyn.

- Kombajn wyposażony w gąsienice, tylny napęd, zbiornik 14,5 tysiąca litrów, przerób na poziomie 100 ton na godzinę. Także porównywalne jest to do 3 kombajnów normalnych, tradycyjnych. Wszystkie parametry zbioru, wszystkie ustawienia na bieżąco koryguje sam. Sam dobiera prędkość, z którą ma się poruszać podczas pracy. Korzystając z systemu nawigacji satelitarnej, sam się kieruje, więc operator jest tylko po to, aby nadzorować jego pracę - tłumaczy Adam Szwiec z firmy Agro-Wrońscy.

Dodajmy, że Opolagra potrwa do niedzieli (12.06). Jutro o godzinie 10:00 wystartuje wystawa zwierząt hodowlanych, natomiast dzień później o godzinie 11:00 odbędzie się pokaz czempionów.