- To już czwarta edycja tego wydarzenia. Z każdym rokiem przybywa miłośników starych gier i konsol, którzy chcą wrócić do czasów młodości - mówi Andrzej Muzyczuk, organizator RetrSfery. - Przychodząc do nas można się cofnąć o te 30-40 lat i być znowu dzieckiem. Mamy strefę historyczną, gdzie możemy możemy zacząć grać od "Ponga", czyli lata siedemdziesiąte, a kończymy na Playstation2 i Gamecube. Możemy te 40 lat elektronicznej rozrywki mieć w jednym miejscu tu i teraz. W innych salach mamy konsole neoretro, czyli konsole, które są nowoczesnym rozwiązaniem. Mamy też automat Arcade, nowoczesny, ale udający ten oryginalny.

Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. Festiwal przyciąga zarówno młodych i starszych miłośników gier.

- Podobają mi się te gry, są fajne, bo można grać na dwie osoby. Najczęściej gram w przygodówki - mówi Amelia.

- Można tu zobaczyć od konsol z mojego dzieciństwa typu NES czy Commodore, po konsole, które są w miarę świeże w retro, czyli np. Playstation2. Różnorodność dostępnego sprzętu do sprawdzenia powala. Jestem miło zaskoczony. Z gier, przy których serce trochę mocniej zabiło to oczywiście Tetris - mówi Krzysztof Foryst z Torunia.

- Tetris ma wiele wspólnego z szachami. Decyzyjność jest tutaj kluczowa - dodaje Piotr Ćwiek z Warszawy.

Dodajmy, że dziś festiwal Retrosfera w Brzegu trwa do godziny 21.00, z kolei w niedzielę niedzieli miłośnicy gier i konsol mogą odwiedzać Zespół Szkół Medycznych od 10:00 do 16:00.

Szersza relacja z tego wydarzenia w poniedziałkowym (06.06) wydaniu magazynu "Reporterskie Tu i Teraz" od godziny 15:00.