- Potrzebowaliśmy dużej powierzchni, dostępnej i dobrze skomunikowanej. Magazyn spełnił swoje zadanie - mówi wicewojewoda Tomasz Witkowski. - Tak duża powierzchnia już w tej chwili nam nie będzie potrzebna, więc być może w czerwcu nastąpi zmiana tej organizacji i już nie będziemy korzystali z tego magazynu w Krapkowicach. Rozmawiamy w tej chwili z kilkoma podmiotami na terenie Opola, które dysponują mniejszą powierzchnią magazynową, ale która naszym zdaniem będzie wystarczająca. M.in. jest to Bank Żywności, ale też Polski Czerwony Krzyż ma magazyny przy ul. Północnej w Opolu, o których myślimy w kontekście wojewódzkiego magazynu.

- Ten magazyn był potrzebny, by zaraz na początku w jednym miejscu zgromadzić ogromne ilości darów z gmin i innych powiatów - mówi Maciej Sonik, starosta krapkowicki. - My to robimy wspólnie, ale na prośbę wojewody. Jeżeli uznamy, że są sprawniejsze pewnie metody teraz już, kiedy tak naprawdę ta pomoc jest w pełni zorganizowana, są opanowane kanały logistyczne, to myślę, że z czasem będziemy go wygaszać.

Edward Ambicki, dyrektor Banku Żywności w Opolu, podkreśla, że placówka dysponuje nowym magazynem przy ul. Berylowej w Opolu i jest gotowa przyjąć w to miejsce magazyn z Krapkowic w każdej chwili.

Przypomnijmy, Wojewódzki Magazyn Pomocy Humanitarnej w Krapkowicach uruchomiono z początkiem marca. Pierwszy transport na Ukrainę wyruszył 11 marca.