Radio Opole » Wiadomości z regionu
2022-05-30, 17:06 Autor: Mariusz Chałupnik

"Zagrożonych jest wiele inwestycji i portfele mieszkańców". Byli szefowie WiK wyliczają błędy obecnego zarządu. A. Wiśniewski odpowiada: "To próba wywołania strachu"

Konferencja prasowa Ireneusza Jakiego, Jolanty Pałosz i Mateusza Filipowskiego o sytuacji w WiK [fot. Mariusz Chałupnik]
Konferencja prasowa Ireneusza Jakiego, Jolanty Pałosz i Mateusza Filipowskiego o sytuacji w WiK [fot. Mariusz Chałupnik]
Arkadiusz Wiśniewski uważa, że inwestycje powiązane z WiK nie są zagrożone [fot. Mariusz Chałupnik]
Arkadiusz Wiśniewski uważa, że inwestycje powiązane z WiK nie są zagrożone [fot. Mariusz Chałupnik]
Konferencja prasowa Ireneusza Jakiego, Jolanty Pałosz i Mateusza Filipowskiego o sytuacji w WiK [fot. Mariusz Chałupnik]
Konferencja prasowa Ireneusza Jakiego, Jolanty Pałosz i Mateusza Filipowskiego o sytuacji w WiK [fot. Mariusz Chałupnik]
"Jest wiele zagrożeń dla inwestycji, mieszkańców Opola i gmin ościennych w związku z działaniami i decyzjami podejmowanymi przez nowych członków zarządu Wodociągi i Kanalizacja" - ostrzegają byli wiceprezesi spółki Jolanta Pałosz i Mateusz Filipowski oraz zawieszony prezes Ireneusz Jaki. Byli szefowie jednej z największych spółek miejskich w Opolu podkreślili, że za ich 6-letniej działalności firma się rozwijała.
Jako swoje osiągnięcia Jolanta Pałosz i Mateusz Filipowski wyliczają między innymi wsparcie powiększenia Opola, pozyskanie wielomilionowych dofinansowań na inwestycje, wsparcie klubu Gwardia Opole, instytucji kultury i zdrowia, a także rozwój sieci wodno-kanalizacyjnej, przy utrzymaniu niskich cen.

- Dostęp do sieci mają również osoby z terenów dołączonych do miasta - mówi Mateusz Filipowski. - Udało się to wszystko zrobić zakupem sieci wodno-kanalizacyjnych, bądź też dzierżawą. Rocznie ponosiliśmy koszty na ponad milion złotych, tylko po to, żeby nowi mieszkańcy Opola, podobnie jak z tych "starych" terenów", mieli zagwarantowane najniższe ceny w kraju.

Jak dodaje Jolanta Pałosz, dzięki polityce zrównoważonego rozwoju za czasów starego zarządu co roku udawało się spółce generować zysk.

- WiK corocznie przekazywał do właściciela dywidendę - mówi Pałosz. - Na przestrzeni lat przekazaliśmy do właściciela ponad 10 milionów złotych. To było na rozwój i potrzeby miasta. Firma była w bardzo dobrej kondycji finansowej.

Byli wiceprezesi oraz zawieszony Ireneusz Jaki podkreślają, że widzą wiele zagrożeń dla spółki w związku z działaniami obecnego zarządu. Według nich zagrożona jest modernizacja oczyszczalni ścieków.

- Istnieje realne zagrożenie, że trzeba będzie oddać ponad 100 milionów dofinansowania, a to będzie skutkowało szeregiem kolejnych strat dla miasta i mieszkańców - zaznacza Mateusz Filipowski. - Zagrożona jest budowa nowego stadionu. Na ten cel miasto pozyskało 100 milionów złotych od spółki WiK, które myśmy uzyskali z kolei od Państwowego Funduszu Rozwoju. Jeżeli zakup przez WiK udziałów będzie zagrożony, to zagrożona jest również cała inwestycja. Do tego dochodzi wsparcie, a właściwie jego brak, Gwardii Opole. Spółka nie będzie miała zysków, które będzie mogła przeznaczyć na sport.

Ireneusz Jaki przyznał, że jeżeli decyzja sądu administracyjnego o podatku za deszczówkę będzie dla miasta niekorzystna, to WiK będzie musiał oddać nawet 25 milionów złotych. To wszystko będzie z kolei przekładało się na kolejne podwyżki za wodę i odbiór ścieków. Jaki potwierdził również na konferencji prasowej, że złożył odwołanie do sądu w sprawie jego zawieszenia w funkcji prezesa WiK.

"Zarzuty byłych wiceprezesów i zawieszonego prezesa WiK są bezpodstawne i są próbą wywołania wśród mieszkańców strachu". Tak dzisiejszą (30.05) konferencję Ireneusza Jakiego, Jolanty Pałosz oraz Mateusza Filipowskiego skomentował Arkadiusz Wiśniewski. Prezydent Opola stwierdził, że nieprawdziwe są, przedstawiane przez były zarząd spółki, obawy dotyczące zagrożeń prowadzonych w mieście inwestycji.

- Przedłużenie terminu o pół roku modernizacji oczyszczalni ścieków podpisali byli członkowie zarządu w marcu 2020 roku. Jeżeli nie zdarzy się nic niezwykłego, to 100-milionowa dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu pozostanie - zapewnia Wiśniewski. - NFOŚ nie rozwiązał dotąd żadnej umowy. Inwestycja trwa. Po drodze był covid, jest wojna, rosną ceny. NFOŚ może tego nie wziąć pod uwagę tylko z powodów politycznych, że ktoś będzie kazał coś takiego zrobić. Nie biorę tego pod uwagę, ponieważ uważam, że w przypadku dofinansowań europejskich rządzi prawo i zasady na jakich się je przydziela. NFOŚ nie weźmie na siebie odpowiedzialności za gigantyczne odszkodowanie, które musiałby płacić z tego powodu.

Na konferencji prasowej Arkadiusz Wiśniewski przedstawił też listę kobiet, które straciły stanowiska, bądź zostały zdegradowane w momencie, gdy były na lub wracały z urlopu macierzyńskiego.

- To jest 16 nazwisk, które są potwierdzeniem, że słusznie prezes Jaki został zawieszony - zaznacza prezydent Opola. - Mówimy o sytuacjach, w których te panie albo mają obniżenie stanowiska np. z kierownika na zastępcę, na kierownika w innym dziale, z zastępcy na specjalistę. To się odbywa dzień po powrocie z urlopu macierzyńskiego. To są dane z WiK-u, poparte datami. To są lata 2015-2022.

Ponadto Arkadiusz Wiśniewski stwierdził, że planowane podwyżki za wodę i ścieki nie są niczym nowym. Przedstawił statystyki, które pokazały, że w ostatnich latach WiK dwukrotnie podnosił cenę za wodę i trzykrotnie za ścieki.
Mateusz Filipowski
Jolanta Pałosz
Mateusz Filipowski
Arkadiusz Wiśniewski
Arkadiusz Wiśniewski

Wiadomości z regionu

2024-11-09, godz. 17:00 Kamil Bortniczuk wybrany na nowego szefa PiS w regionie. "Przygotowujemy się do wyborów prezydenckich" Kamil Bortniczuk, były minister sportu został szefem opolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Będzie kierował okręgiem 21, czyli okręgiem Opole, który… » więcej 2024-11-09, godz. 16:00 Ostrzeżenie IMGW. Gęste mgły w trzech opolskich powiatach IMGW we Wrocławiu prognozuje wystąpienie silnych mgieł w regionie. » więcej 2024-11-09, godz. 15:40 Opole: karetka pogotowia zderzyła się z autem osobowym Dwie osoby zostały poszkodowane w zderzeniu samochodu osobowego z karetką ZRM na ul. Nysy Łużyckiej, na rondzie w Opolu. Przyczyny wypadku ustala policja… » więcej 2024-11-09, godz. 14:30 Powiat kędzierzyńsko-kozielski stara się o utworzenie batalionu WOT Powiat kędzierzyńsko-kozielski to kolejny samorząd, który stara się o możliwość stacjonowania na swoim terenie żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej… » więcej 2024-11-09, godz. 14:30 Komendant opolskiej straży ze stopniem generalskim Prezydent Andrzej Duda mianował na stopnie generalskie trzech oficerów Państwowej Straży Pożarnej. Wśród nich jest st. brygadier Paweł Kielar. » więcej 2024-11-09, godz. 14:03 Groźny czad w Krapkowicach. Trwa akcja ratunkowa W Krapkowicach na osiedlu XXX-lecia doszło do podtrucia tlenkiem węgla. » więcej 2024-11-09, godz. 13:30 Ukradł 20 rowerów. Wpadł, bo zniszczył wiatę przystankową 52-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla został zatrzymany przez policjantów po informacji od świadka, który zauważył, że mężczyzna dewastuje przystanek… » więcej 2024-11-09, godz. 13:00 Nysa jak co roku uczci Narodowe Święto Niepodległości Będą oficjalne uroczystości, ale też wydarzenia artystyczne i sportowe. Miasto zaprasza mieszkańców na obchody 106 rocznicy odzyskania niepodległości. » więcej 2024-11-09, godz. 12:00 Rinowirusy, zapalenie oskrzeli, RSV. Ruszył sezon na infekcje u dzieci - Mamy wzrost zachorowań na infekcje wirusowe u dzieci, ale szczyt tych zachorowań dopiero przed nami - mówi dr Marta Bokszczanin, pediatra i pulmonolog w Uniwersyteckim… » więcej 2024-11-09, godz. 11:00 Kolejny "elektryk" zaparkował w zajezdni MZK. Wkrótce wyjedzie na ulice Opola Pierwszy z dziewięciu nowych autobusów elektrycznych przyjechał do zajezdni Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. - To efekt realizacji projektu 'Elektromobilne… » więcej
41424344454647
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »