- Chcemy działać na rzecz ochrony dobrego imienia naszego klubu - mówi Piotr Mielec, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego. - Na mocy zapisów regulaminu postanowiłem o zwieszeniu pani radnej w prawach członka klubu do czasu całkowitego wyjaśnienia wątpliwości związanych z funduszem pomocy osobom pokrzywdzonym i pomocy postpenitencjarnej, czyli Funduszu Sprawiedliwości oraz doniesieniami w sprawie działalności fundacji Ex Bono. Chodziło nam o to, żeby w żaden sposób nie wiązać naszego klubu radnych, który jest klubem obywatelskim z takimi sytuacjami, żebyśmy nie musieli odpowiadać na tego typu pytania.

Małgorzata Wilkos o decyzji klubu prezydenta Opola dowiedziała się chwilę przed przesłaniem tej informacji do mediów. - Nikt ze mną w ogóle nie rozmawiał na ten temat i nie chciał, abym cokolwiek wyjaśniła - mówi. - Tak naprawdę mój klub stanął po stronie Mariana Banasia. Człowieka, który z jednej strony jest kłamcą, a z drugiej strony ma postawione bardzo poważne zarzuty prokuratorskie i jak sam mówi - może być skazany. Ja żadnych zarzutów nie mam i też nie podoba mi się forma, w jakiej się to odbyło, gdzie radni poinformowali mnie w ostatniej chwili o tym, że podjęli decyzję o zawieszeniu w prawach członka klubu. Poważnie rozważam decyzję o wyjściu z klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego. O dalszych krokach będę informować

Klub radnych Arkadiusza Wiśniewskiego poinformował, że zawieszenie Małgorzaty Wilkos w prawach członka obowiązuje do czasu pełnego wyjaśnienia wszystkich pojawiających się wątpliwości w tej sprawie. - Kierujemy się demokratyczną zasadą domniemania niewinności i liczymy na szybkie wyjaśnienie całej sprawy - dodaje Piotr Mielec.

Małgorzata Wilkos nadal pozostaje radną i wiceprzewodniczącą rady miasta. Z tej funkcji mogą ją odwołać radni bezwzględną większością głosów podczas sesji. Przypomnijmy, że podczas konferencji prasowej w poniedziałek (4.10) poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński zapowiedział, że wystąpi z takim wnioskiem do opolskich radnych.