Uchodźcy z Afganistanu zakończyli kwarantannę w Suchym Borze i są już w drodze do specjalistycznych ośrodków na wschodzie kraju
Uchodźcy z Afganistanu, którzy przebywali w Suchym Borze koło Opola zakończyli 10-dniową kwarantannę i dziś (06.09) opuścili nasz region. Wyjechali do specjalistycznych ośrodków dla uchodźców we wschodniej Polsce.
Jak podkreśla prezes stowarzyszenia z Suchego Boru, fizycznie te osoby doszły do siebie, natomiast psychicznie jest zdecydowanie gorzej. - Te osoby myślami są cały czas na wojnie - dodaje Joanna Kasprzak-Dżyberti. - Mieliśmy takie bardzo złe wiadomości dotyczące Afganistanu, ponieważ wczoraj (05.09) talibowie zdobyli ostatni przyczółek ruchu oporu, to jest Pandższir. Mnóstwo akurat tych ludzi, którzy byli u nas, byli stamtąd, więc wczoraj dostali wiadomości, że poginęli ich przyjaciele, znajomi, rodzina. Te osoby wyjechały dzisiaj bardzo smutne i zapłakane. One cały czas są tutaj fizycznie, ale psychicznie - tam na wojnie.
Bezpłatną pomoc prawną uchodźcom z Afganistanu, którzy trafili na Opolszczyznę zaoferowała Okręgowa Rada Adwokacka z Opola. - Zgłosiło się 10 chętnych prawników, którzy mówią biegle w języku angielskim - mówi adw. Magdalena Koczur-Miedziejko, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Opolu. - Ta pomoc przede wszystkim będzie się sprowadzała do tego, aby doprowadzić do legalizacji pobytu uchodźców w Polsce. Chodzi o przygotowanie niezbędnych dokumentów i bieżącego kontaktu między uchodźcami a urzędami.
Jak informuje adw. Magdalena Koczur-Miedziejko, prawnicy nawiązali kontakt z osobami zarządzającymi ośrodkami, gdzie przebywają uchodźcy, a konsultacje będą mogły być prowadzone także zdalnie.