Brzeska sala rajców będzie jeszcze bardziej przypominać czasy swojej świetności. Rozpoczyna się kolejny etap rewitalizacji
Rozpoczyna się 2. etap rewitalizacji sali rajców w brzeskim ratuszu. Dziś (24.08) podpisano umowę z wykonawcą prac, które potrwają najbliższe 8 miesięcy.
W czasie poprzedniego etapu, zakończonego w marcu ubiegłego roku, odnowiono ozdobne plafony, a także odtworzono od podstaw figury przedstawiające 2 anioły oraz odrestaurowano zniszczoną rzeźbę orła. Jak zapowiada burmistrz Jerzy Wrębiak, teraz czas na odtworzenie i odnowienie detali oraz elementów wyposażenia.
- Tym razem myślimy o odnowieniu kominka, myślimy o balustradach, nadstawkach. Jesteśmy w trakcie wypożyczania i renowacji globusa, który pokazuje całe ziemie śląskie za czasów panowania Fryderyka - wskazuje.
Sala, którą wielu przewodników porównuje do wrocławskiej Auli Leopoldyńskiej, zostanie zrekonstruowana w taki sposób, by w jak największym stopniu przypominała swój wygląd z epoki baroku. Jak jednak zauważa Dorota Wandrychowska z pracowni Artis Konserwacja Zabytków, będącej wykonawcą obu etapów rewitalizacji, część oryginalnych elementów z tego okresu pozostanie zakryta nowszymi, choć równie ciekawymi.
- Na przykład posadzka jest z XIX wieku i też była już poddana konserwacji. W trakcie prac okazało się, że pod spodem jest oryginalna podłoga, właśnie jeszcze starsza, ale ta, którą mamy jest też cenna, bo też jest już zabytkowa - zapewnia.
W odtwarzaniu wyglądu pomieszczenia pomagają archiwalne fotografie ze zbiorów między innymi Instytutu Herdera w Marburgu.
Dodajmy, że tym razem prace będą kosztować 418 tysięcy złotych. Oznacza to, że do tej pory Brzeg przeznaczył na przywrócenie pomieszczeniu dawnej świetności około miliona złotych, z czego prawie 160 tysięcy to dotacja z ministerstwa kultury, a 300 tysięcy pochodzi z funduszy unijnych.
- Tym razem myślimy o odnowieniu kominka, myślimy o balustradach, nadstawkach. Jesteśmy w trakcie wypożyczania i renowacji globusa, który pokazuje całe ziemie śląskie za czasów panowania Fryderyka - wskazuje.
Sala, którą wielu przewodników porównuje do wrocławskiej Auli Leopoldyńskiej, zostanie zrekonstruowana w taki sposób, by w jak największym stopniu przypominała swój wygląd z epoki baroku. Jak jednak zauważa Dorota Wandrychowska z pracowni Artis Konserwacja Zabytków, będącej wykonawcą obu etapów rewitalizacji, część oryginalnych elementów z tego okresu pozostanie zakryta nowszymi, choć równie ciekawymi.
- Na przykład posadzka jest z XIX wieku i też była już poddana konserwacji. W trakcie prac okazało się, że pod spodem jest oryginalna podłoga, właśnie jeszcze starsza, ale ta, którą mamy jest też cenna, bo też jest już zabytkowa - zapewnia.
W odtwarzaniu wyglądu pomieszczenia pomagają archiwalne fotografie ze zbiorów między innymi Instytutu Herdera w Marburgu.
Dodajmy, że tym razem prace będą kosztować 418 tysięcy złotych. Oznacza to, że do tej pory Brzeg przeznaczył na przywrócenie pomieszczeniu dawnej świetności około miliona złotych, z czego prawie 160 tysięcy to dotacja z ministerstwa kultury, a 300 tysięcy pochodzi z funduszy unijnych.