- Sezon urlopowy jest główną przyczyną tego, że szczepienia zwolniły. Też niska świadomość. Nie decydują się na szczepionki te osoby, które nie słuchają ani nie czytają i właściwie opierają się wyłącznie o takie opinie szeptane, a niektóre z nich budzą grozę. Natomiast prawda jest taka, że kto się nie zaszczepi, może trafić do szpitala - uważa Sławomir Kłosowski.

Wojewoda opolski zapowiedział kolejne akcje informacyjne i zachęcające do szczepień, a mają w nich wziąć udział między innymi siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przy okazji meczów promocyjnych.

- Przy okazji tych meczów będziemy urządzali punkty szczepień pod halami sportowymi i w tych miejscach, gdzie będzie grała Zaksa, ale też porozumieliśmy się, co do tego, że przy meczach ligowych, które drużyna rozgrywa w hali u siebie będziemy stawiali również namioty, żeby umożliwić kibicom przyjmowanie szczepionki i porozumieliśmy się też co do nagród dla kibiców to bardzo fajne gadżety "zaksowskie", które będą podpisywane przez zawodników i będziemy je losować wśród tych, którzy przyjęli szczepionki - wyjaśniał Sławomir Kłosowski.

Wojewoda chciałby także powtórzyć akcję szczepień przy opolskich parafiach. Jak zaznaczył, 3 tygodnie temu przed kościołami udało się zaszczepić ponad 1200 osób.

Urząd wojewódzki chciałby także organizować mobilne punkty szczepień w tych miejscowościach, w których będą odbywały się dożynki.