Pracowity weekend namysłowskiej drogówki. Jeden z zatrzymanych myślał, że po kilku piwach można prowadzić skuter
Kolejni nieodpowiedzialni kierowcy wpadli w ręce namysłowskiej policji. W ostatnich dniach funkcjonariusze zatrzymali 5 osób prowadzących pojazdy pod wpływem środków odurzających.
W piątkową (16.07) noc uwagę funkcjonariuszy wzbudził jeden z motorowerzystów, który zamierzał pokonać kilkudziesięciokilometrową trasę. Jak wskazuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie asp. Paweł Chmielewski, młody mężczyzna nie powinien w ogóle wyjeżdżać na drogę.
- Badanie alkomatem wykazało, że 20-latek ma blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjantom tłumaczył, że myślał, iż wypicie kilku piw nie jest przeszkodą w kierowaniu motorowerem - wyjaśnia.
Z kolei na jednym z osiedli mundurowi zatrzymali do kontroli kierowcę osobowego volkswagena. Jak się okazało, 35-latek był pod wpływem narkotyków.
- Gdy w jego samochodzie funkcjonariusze ujawnili woreczek foliowy z białym proszkiem, kierowca przyznał, że to amfetamina. Badanie narkotestem potwierdziło, że on sam jest również pod działaniem środków odurzających - dodaje asp. Chmielewski.
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Podczas przesłuchania przyznał się do posiadania, jak i prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków.
Wszyscy zatrzymani kierowcy, którzy w ostatnich dniach wsiedli za kierownicę pod wpływem środków odurzających, mogą spodziewać się surowych kar. To grzywna w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych, a także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, czy nawet więzienie.
Jednocześnie namysłowska policja wskazuje, że coraz więcej osób wykazuje się odpowiedzialnością, chcąc wsiąść za kierownicę po wcześniejszym spożyciu alkoholu. Świadczy o tym spore zainteresowanie badaniem przy użyciu bezpłatnego alkomatu w miejscowej komendzie. Tylko w ten weekend swoją trzeźwość postanowiło skontrolować w ten sposób ponad 300 osób.
- Badanie alkomatem wykazało, że 20-latek ma blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjantom tłumaczył, że myślał, iż wypicie kilku piw nie jest przeszkodą w kierowaniu motorowerem - wyjaśnia.
Z kolei na jednym z osiedli mundurowi zatrzymali do kontroli kierowcę osobowego volkswagena. Jak się okazało, 35-latek był pod wpływem narkotyków.
- Gdy w jego samochodzie funkcjonariusze ujawnili woreczek foliowy z białym proszkiem, kierowca przyznał, że to amfetamina. Badanie narkotestem potwierdziło, że on sam jest również pod działaniem środków odurzających - dodaje asp. Chmielewski.
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Podczas przesłuchania przyznał się do posiadania, jak i prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków.
Wszyscy zatrzymani kierowcy, którzy w ostatnich dniach wsiedli za kierownicę pod wpływem środków odurzających, mogą spodziewać się surowych kar. To grzywna w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych, a także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, czy nawet więzienie.
Jednocześnie namysłowska policja wskazuje, że coraz więcej osób wykazuje się odpowiedzialnością, chcąc wsiąść za kierownicę po wcześniejszym spożyciu alkoholu. Świadczy o tym spore zainteresowanie badaniem przy użyciu bezpłatnego alkomatu w miejscowej komendzie. Tylko w ten weekend swoją trzeźwość postanowiło skontrolować w ten sposób ponad 300 osób.