Trzy seniorki straciły blisko 300 tysięcy złotych. Oszuści działający "na wypadek" i "na policjanta" znów aktywni
Oszuści działający metodą "na policjanta" ponownie uaktywnili się w regionie. Tylko wczoraj (17.05) trzy seniorki straciły blisko 300 tysięcy złotych.
- W drugim przypadku do 61 i 67-latki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta informując, że namierza hakerów bankowych - dodaje mł. asp. Agnieszka Nierychła. - Oszust polecił kobietom, aby przelały pieniądze na wskazany numer konta, ponieważ tylko w ten sposób policja może uchronić je przed działaniem oszustów. Seniorki dały wiarę fałszywemu policjantowi i straciły oszczędności zgromadzone na kontach bankowych.
Jak podkreślają funkcjonariusze, metody działania oszustów są zawsze takie same.
- Pamiętajmy, że należy zachowywać zdrowy rozsądek i ostrożność. Jeżeli dzwoni do nas osoba, która podaje się za członka rodziny i prosi o pieniądze, to nie należy podejmować żadnych pochopnych decyzji. Należy zawsze skontaktować się z członkiem rodziny i zweryfikować taką informację. Ale pamiętajmy o tym, aby rozłączyć poprzedzającą rozmowę, wtedy mamy pewność, że połączyliśmy z prawdziwą córką, czy prawdziwym wnukiem - dodaje mł. asp. Agnieszka Nierychła.
Policjanci przypominają, żeby przez telefon nie udzielać informacji o oszczędnościach i swoich wrażliwych danych.