Gaszą pożary i... walczą z covidem. Opolscy strażacy docenieni. Były medale, wyróżnienia, awanse i promesy na nowe wozy
Gaszą pożary, usuwają skutki nawałnic, a od ponad roku pomagają w walce z pandemią COVID-19. 11 maja strażacy świętowali swój dzień, a dziś (14.05) podczas wojewódzkich uroczystości w Komendzie Wojewódzkiej PSP odebrali medale, wyróżnienia i awanse na wyższy stopień.
Jedną z wyróżnionych dziś (14.05) druhen była mł. kpt. Izabela Kmak-Błaszczuk z Komendy Powiatowej PSP w Brzegu. - To trudna praca, ale misja wspaniała. Jestem szczęśliwa, że mogę być w takiej służbie od 1992 roku. Każda praca jest wymagająca, czasami trudna, musimy się dużo kształcić - dodaje.
- Służba wszystkich druhów i druhen jest dla nas, jako mieszkańców, niezastąpiona - mówi Teresa Barańska, wicewojewoda opolski. - Dziękujemy strażakom za ich codzienne podejmowanie ciężkiej i odpowiedzialnej pracy, która nie tylko wiąże się z walką z żywiołami, ale często właśnie polega na ratowaniu życia drugiemu człowiekowi, a zwłaszcza w ciężkim czasie pandemii.
- Co roku przypominamy, że 95% społeczeństwa darzy strażaków bezwzględnym szacunkiem. I oni na to zasłużyli. Podziękowania muszą być także za to, że stanęli na pierwszej linii frontu walki z covidem - dodaje Violetta Porowska, poseł PiS.
Podczas uroczystości 10 komendantów jednostek ochotniczych straży pożarnych w regionie odebrało promesy na zakup nowych samochodów. Wśród nich był Józef Nowak prezes druhów OSP ze Starego Olesna. - Dostaliśmy 50 tysięcy dofinansowania na lekki ratowniczo-gaśniczy wóz pożarniczy - mówi.
- Długo wyczekiwaliśmy nowego wozu, ponieważ mamy starego żuka, który ma ponad 40 lat. Wartość całkowita nowego samochodu to 250 tysięcy złotych. Pozostałą część dofinansuje gmina. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy mieć już profesjonalny samochód.
Dodajmy, że w ubiegłym roku opolscy strażacy wyjeżdżali do akcji 50 razy dziennie, średnio co 8 minut.