Marszałek Andrzej Buła: koalicja KO-MN-PSL w regionie ma się dobrze
Marszałek Andrzej Buła odpowiada na zarzuty wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego z PSL. Chodzi o wypowiedź sekretarza ludowców, w której ten wskazuje, że marszałek Andrzej Buła usuwając wiceprezes PSL na Opolszczyźnie ze stanowiska w zarządzie spółki Zamek Moszna zerwał koalicję. Andrzej Buła, marszałek i zarazem przewodniczący Platformy Obywatelskiej w regionie mówi, ze Piotr Zgorzelski jest niedoinformowany.
- Ja nie mam żadnej informacji od urzędującego wicemarszałka Antoniego Konopki z PSL, by wychodził z koalicji, więc może Piotr Zgorzelski jest niedoinformowany, ponieważ żaden wniosek o rozwiązanie koalicji z PSL do nas nie wpłynął - mówi Andrzej Buła.
Piotr Zgorzelski tłumaczył, że PO wcześniej z rad nadzorczych i społecznych usunęła 9 osób związanych z PSL, dlatego jego zdaniem koalicja PO-PSL w Opolskiem została zerwana. Według naszych informacji, ludowcy w tym tygodniu rozmawiali z liderem PO w regionie i przedstawili stanowisko, w którym domagają się powrotu na stanowisko wiceprezes PSL na Opolszczyźnie. - Chciałbym, by rozmowy poruszane w obrębie koalicji, dotyczące spraw trudnych pozostawały w sferze wzajemnego zaufania - zaznaczył lider PO w regionie.
W PO natomiast słyszymy, że zmiany w spółce Zamek Moszna mają związek z rozmowami, jakie PSL prowadzi z PiS w regionie. W rozmowach między ludowcami a prawicą chodzi o tworzenie koalicji w zarządach powiatów.
Problemy wykorzystuje opozycja w sejmiku. Radny klubu PiS Tomasz Gabor wskazuje, że PO chce być liderem opozycji, jednak w naszym regionie nie potrafi współpracować.
- Proszę zauważyć, że zarząd PO skłócił się ze wszystkimi, z którymi mógł się skłócić. Kłócił się wcześniej z Mniejszością Niemiecką (sprawa powołania Rafała Bartka na stanowisko wicemarszałka), teraz z PSL, a za niedługo pewnie będzie się kłócił się z Nowoczesną.
Piotr Zgorzelski tłumaczył, że PO wcześniej z rad nadzorczych i społecznych usunęła 9 osób związanych z PSL, dlatego jego zdaniem koalicja PO-PSL w Opolskiem została zerwana. Według naszych informacji, ludowcy w tym tygodniu rozmawiali z liderem PO w regionie i przedstawili stanowisko, w którym domagają się powrotu na stanowisko wiceprezes PSL na Opolszczyźnie. - Chciałbym, by rozmowy poruszane w obrębie koalicji, dotyczące spraw trudnych pozostawały w sferze wzajemnego zaufania - zaznaczył lider PO w regionie.
W PO natomiast słyszymy, że zmiany w spółce Zamek Moszna mają związek z rozmowami, jakie PSL prowadzi z PiS w regionie. W rozmowach między ludowcami a prawicą chodzi o tworzenie koalicji w zarządach powiatów.
Problemy wykorzystuje opozycja w sejmiku. Radny klubu PiS Tomasz Gabor wskazuje, że PO chce być liderem opozycji, jednak w naszym regionie nie potrafi współpracować.
- Proszę zauważyć, że zarząd PO skłócił się ze wszystkimi, z którymi mógł się skłócić. Kłócił się wcześniej z Mniejszością Niemiecką (sprawa powołania Rafała Bartka na stanowisko wicemarszałka), teraz z PSL, a za niedługo pewnie będzie się kłócił się z Nowoczesną.