Zabójstwo w mieszkaniu przy ul. 1 Maja w Opolu? Ofiara śmiertelna miała kilkanaście ran kłutych. Zatrzymano dwie osoby, na razie trzeźwieją
- To było najprawdopodobniej zabójstwo - tak przyczyny śmierci mężczyzny w jednej z kamienic przy ulicy 1 Maja w Opolu określa wstępnie rzecznik opolskiej prokuratury Stanisław Bar. Śledczy nie przesądza jeszcze o ostatecznej kwalifikacji prawnej tego zdarzenia, natomiast oględziny stwierdziły, że znaleziona dziś rano w mieszkaniu ofiara śmiertelna miała kilkanaście ran kłutych. W sprawie zatrzymano 48-letniego mieszkańca Opola i kobietę. Oboje byli nietrzeźwi.
- Na ciele ofiary ujawniono kilkanaście ran zadanych narzędziem ostrym, najprawdopodobniej nożem, w tym kilka ran klatki piersiowej i jamy brzusznej, które najprawdopodobniej okazały się śmiertelne - mówi Stanisław Bar. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu relacjonuje, że ofiara wraz z dwiema zatrzymanymi w sprawie osobami uczestniczyła wcześniej w libacji alkoholowej.
Według naszych informacji, do przypuszczalnego zabójstwa miało dojść dziś (10.02) około godziny 6.00 rano. Wówczas jeden z sąsiadów, który usłyszał krzyki, zaalarmował policję.
Tożsamość ofiary nie jest jeszcze znana, natomiast wiadomo, że mężczyzna wcześniej bywał w tym mieszkaniu. - Co do tła tego zdarzenia, to nie chciałbym się wypowiadać, ponieważ informacje, które się pojawiają nie zostały jeszcze zweryfikowane - mówi prokurator. Jak dodaje, okoliczności mogą zostać wyjaśnione jutro, kiedy zatrzymani będą trzeźwi.
Jeśli ten czyn zostanie zakwalifikowany jako zabójstwo, wówczas sprawcy grozi więzienie od 8 do 15 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywocia.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w jednej z kamienic przy styku ulic 1 Maja i Romana Dmowskiego.
Według naszych informacji, do przypuszczalnego zabójstwa miało dojść dziś (10.02) około godziny 6.00 rano. Wówczas jeden z sąsiadów, który usłyszał krzyki, zaalarmował policję.
Tożsamość ofiary nie jest jeszcze znana, natomiast wiadomo, że mężczyzna wcześniej bywał w tym mieszkaniu. - Co do tła tego zdarzenia, to nie chciałbym się wypowiadać, ponieważ informacje, które się pojawiają nie zostały jeszcze zweryfikowane - mówi prokurator. Jak dodaje, okoliczności mogą zostać wyjaśnione jutro, kiedy zatrzymani będą trzeźwi.
Jeśli ten czyn zostanie zakwalifikowany jako zabójstwo, wówczas sprawcy grozi więzienie od 8 do 15 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywocia.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w jednej z kamienic przy styku ulic 1 Maja i Romana Dmowskiego.