- Naszym zdaniem prof. Franciszek Marek w żaden sposób nie uraził pana przewodniczącego - mówi Tomasz Gabor. Innego zdania jest Rafał Bartek. - Pan profesor swego czasu zasłynął z bardzo wielu kontrowersyjnych wypowiedzi względem środowiska mniejszości, których ze względu na szacunek do wieku profesora nie chcę przytaczać. Natomiast, jeśli zajdzie taka potrzeba, to będę to musiał zrobić - podkreśla lider TSKN na Opolszczyźnie, który wskazuje na treści, jakie znalazły się publikacji "Tragedia Górnośląska".

- Ewidentnie pan przewodniczący pokazał prywatne animozje w stosunku do profesora, znanej osobistości, która bada dzieje polskości Śląska, wskazując na płaszczyznę pojednania. Nie zgadzam się z tym, że profesor jest postacią kontrowersyjną. Może dla mniejszości tak, ale nie dla nas - zaznaczył radny klub PiS.

- Przypominam, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby taki wniosek do kapituły złożyli radni PiS - ucina przewodniczący Bartek.

Przypomnijmy, wniosek do przewodniczącego sejmiku trafił pod koniec ubiegłego roku. Sprawa ma także związek ze zmianą wicemarszałka regionu. Z tego stanowiska odchodzi Roman Kolek. Rozwiązanie umowy o pracę w samorządzie ma nastąpić 31 stycznia. Jak nas poinformował, stosowny wniosek złożył już na biurko marszałka Andrzeja Buły. Roman Kolek już wcześniej informował, że Izba Lekarska mobilizując medyków do walki z pandemią nakazała mu powrót do pracy w zawodzie lekarza. Jak podkreślił, w tej sytuacji wybrał pracę w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.

Według nieoficjalnych informacji, po rezygnacji ze stanowiska wicemarszałka wymieni się funkcją z Rafałem Bartkiem. Obecny przewodniczący sejmiku Rafał Bartek zostanie wicemarszałkiem odpowiedzialnym za służbę zdrowia, a Kolek będzie kierował pracą sejmiku.